"Mam świadków"
Anna Mucha opublikowała kilka nagrań na InstaStory, gdzie opowiada o szczegółach sytuacji. Razem ze swoim partnerem byli świadkami wypadku. - Sprawa jest poważna - podkreślała.
- Pilnie poszukuję człowieka, którego zgłoszę na policję. Mam świadków. Jest to człowiek, który uciekł z miejsca wypadku. Nie tylko nie udzielił pomocy, ale próbował mnie i mojego partnera spsikać gazem. Zresztą spsikał" - opowiadała.