Anna Mucha przeżyła koszmarny lot!
None
Anna Mucha
Długo tego nie zapomni!
Anna Mucha postanowiła opowiedzieć ostatnio o tym, co spotkało ją podczas jednej z podróży samolotem. Co więcej, aktorka była wówczas w piątym miesiącu ciąży. Zobacz: Mucha o dzieciach: Chcę mieć więcej i więcej!
Nie obyło się bez krzyków, wyzwisk i nieprzyjemnych komentarzy. Co się wydarzyło?
Anna Mucha, Marcel Sora
Mucha wybrała się w podróż z partnerem Marcelem Sorą. Okazało się, że towarzyszy im bardzo głośna rodzina z dziećmi. Ciężarna aktorka dzielnie znosiła wrzaski, jednak wreszcie skończyła się jej cierpliwość.
Anna Mucha
Wspomniałam coś o prywatnych samolotach, i małpim gaju... W odpowiedzi usłyszałam, że nie jestem tolerancyjna! Wręcz przeciwnie, jestem bardzo tolerancyjna - odpowiedziałam wyciągając na dowód upchnięte w uszach zatyczki! - ale my wychowujemy dzieci bezstresowo! I proszę nie wtrącać się! No i się zaczęło - napisała na mamadu.pl.
Anna Mucha
Reakcja Muchy bardzo rozzłościła hałaśliwych podróżnych. Aktorka usłyszała parę przekleństw i obraźliwych komentarzy. Na szczęście mogła liczyć na Marcela.
Anna Mucha, Marcel Sora
Dość powiedzieć, że wzięliśmy odwet za potop! Cały samolot, łącznie z załogą! A jak pojawili się stewardzi i (o zgrozo!) stanęli po naszej stronie, to już w ogóle rozpętała się awantura. Kobieta (matka!) pod moim adresem użyła wyjątkowego argumentu: "obyś nie mogła mieć dzieci!" (ja w piątym miesiącu ciąży!). Nie pomogły nawet przekleństwa i obelgi wymawiane po szwedzku, bo oto okazało się, że Marcel włada tym językiem równie skutecznie... jedyny plus - że dzieci oszołomione siedziały sobie spokojniutko, patrząc jak dorośli skaczą sobie do gardeł - zakończyła.
Anna Mucha
Współczujemy Ani nieprzyjemnej przygody i mamy nadzieję, że nie spotka się więcej z podobnym zachowaniem współpasażerów. Macie podobne doświadczenia?