Anna Popek: wyjdzie ponownie za mąż?!
None
Anna Popek
Choć w jej życiu wiele się ostatnio zmieniło, na świat patrzy z optymizmem. Małżeństwo Anny Popek się rozpadło, ale ona nadal wierzy w miłość.
W rozmowie z Faktem dziennikarka opowiada o nowym partnerze, relacjach z córkami i powodach, dla których nie rozebrała się w magazynie dla panów.
Zaczęła pani nowy rozdział w życiu...
Myśli pani o rozwodzie? Tak, to była zasadnicza zmiana.
Mam wrażenie, że od tego czasu pani rozkwitła.
Z tego wniosek, że czasem rozwód wychodzi kobiecie na dobre. Ale nie uważam, że rozwód powinien być rozwiązaniem, po które sięgamy w pierwszej kolejności. Rozwód był dla mnie bardzo trudną decyzją, ale dobrze, że tak się stało. Wiem, że muszę wszystko na nowo zaczynać i np. szukać mieszkania, bo teraz mieszkam w wynajętym, ale i tak jest lepiej. Wciąż jednak wierzę, że małżeństwo może się udać.
[
]( http://www.efakt.pl )
Anna Popek
Myślę jednak, że ta zmiana to również zasługa nowego partnera.
Zmiana zawsze musi wypływać z naszego przekonania i z wnętrza. Partner czy jego brak to sprawa ważna, ale jednak drugorzędna. Na pewno jednak fajnie jest mieć z kim pójść do kina czy na spotkanie. Bardzo lubię tzw. życie towarzyskie.
[
]( http://www.efakt.pl )
Anna Popek, Michał Olszański
Z mężem rzadko bywała pani na salonach.
Bo on nie chciał, miał inną filozofię życia i trzeba to było uszanować. Ale przyznaję, że często brakowało mi mężczyzny u boku, chodzi o drobne sprawy jak np. otwarcie drzwi, podwiezienie samochodem. Wiele nie potrzeba. To nieprawda, że kobiety tak się wyemancypowały, że albo mężczyzny nie potrzebują w ogóle, albo wymagają od niego nie wiadomo czego. Normalna codzienna troska i szacunek zazwyczaj wystarczą. Lubię swoją kobiecość, a o kobiecość musi dbać mężczyzna. Poza tym miłość jest pięknym uczuciem i myślę, że podświadomie wszyscy dążymy do tego, by być kochanym.
[
]( http://www.efakt.pl )
Anna Popek
Myśli pani, że jeszcze stanie na ślubnym kobiercu?
Być może jeszcze kiedyś. Na pewno muszę jeszcze uregulować swoje sprawy, ale mam nadzieję, że tak się stanie. Małżeństwo, choć tak ostatnio krytykowane, jest jednak jak demokracja - ma wiele wad, ale nic lepszego dotąd nie wymyślono. Dobre małżeństwo to prawdziwy skarb. Trzeba jednak codziennie, jak ze wszystkim ćwiczyć się w mądrym okazywaniu miłości.
[
]( http://www.efakt.pl )
Anna Popek
Jak córki traktują Konrada?
Podobnie jak ja, po przyjacielsku. On ma bardzo dobry kontakt z ludźmi w ogóle, więc z nimi też się dogadał. Konrad pochodzi z rodziny o wojskowych tradycjach, a to oznacza, że dyscyplina i porządek są mu bliskie. Wprowadził pewne zwyczaje np. gdy wychodzą na spotkanie lub imprezę, każe im dzwonić do siebie o danej godzinie, bo chce sprawdzić, czy u nich wszystko w porządku.
[
]( http://www.efakt.pl )
Anna Popek
A jaką matką jest pani? Uległą czy stanowczą?
W kwestiach zasadniczych jestem stanowcza, ale na co dzień córki owijają mnie sobie trochę wokół palca. Kiedy trzy baby są w domu, to wiadomo, emocje rządzą. Ale wytwarza się też rodzaj babskiej zażyłości. Ale dzieci trzeba też pilnować. Nie jest prawdą, że dobra szkoła załatwi wszystko albo że dziecko jest odpowiedzialne. Kochaj i kontroluj to jest odpowiednia zasada. Nie wolno odpuszczać. Trzeba dziecku przejrzeć zeszyt, zadzwonić do nauczyciela, żeby dziecko czuło, że nam też na nim zależy. To też jest forma miłości.
[
]( http://www.efakt.pl )
Anna Popek
Jest pani atrakcyjną kobietą. Dlaczego nigdy nie zdecydowała się pani na sesję zdjęciową do magazynu dla panów?
Czy wyobraża pani sobie, że mogłabym prowadzić poważną rozmowę z kimś, kto wcześniej widział mnie nagą na zdjęciu w takim magazynie? Dla mnie to nie do pomyślenia. Poza tym, kiedy ma się dzieci, nie powinno się brać udziału w sesjach rozbieranych. Nie chciałabym, by moje dziecko dorwało taką gazetę z rozebraną mamą. Trzeba patrzeć na konsekwencje długofalowe swoich wyborów.
[
]( http://www.efakt.pl )
