Anna Przybylska: rodzina i miłość ważniejsze od kariery
Anna Przybylska
Mija rok od przedwczesnej śmierci jednej z najbardziej lubianych i podziwianych gwiazd polskiego show-biznesu. 5 października 2014 roku to prawdziwie smutna data dla rodziny, przyjaciół oraz fanów Anny Przybylskiej.
Tragedia, która dotknęła artystkę oraz jej najbliższych wstrząsnęła całą Polską. Chociaż od wielu miesięcy nieoficjalnie było wiadomo, że Anna zmaga się rakiem trzustki, wszyscy mieli nadzieję na szczęśliwy finał. Wielu wciąż nie może pogodzić się z jej śmiercią.
Anna Przybylska
Anna Przybylska
Gwiazda pozostawiła swojego wieloletniego partnera, Jarosława Bieniuka, córkę oraz dwóch synów. Mimo że od 2001 roku żyła w związku z piłkarzem, nie zdecydowała się na ślub. Po jej śmierci, ksiądz Bernard Zieliński, prywatnie przyjaciel aktorki, zdradził, że Ania bardzo chciała to nadrobić. W ostatnich miesiącach życia sama Przybylska wielokrotnie podkreślała, że zbliżyła się do Boga, dużo się modliła i regularnie spowiadała.
Anna Przybylska
Przybylska została zdiagnozowana wiosną 2013 roku. Guz, który wycięto jej z trzustki, okazał się złośliwy. Anna wykazała jednak ogromną pokorę wobec choroby. Nigdy nie żaliła się na swój los. W tym trudnym czasie skoncentrowała się przede wszystkim na relacji z najbliższymi.
Anna Przybylska odeszła w wieku 36 lat. Mimo bardzo młodego wieku w wywiadach zaskakiwała dojrzałością i życiową mądrością. Mogła być jeszcze większą gwiazdą, ale wybrała rodzinę.
Anna Przybylska
Przybylska miesiącami przygotowywała bliskich na swoje odejście. Miała świadomość, że może przegrać walkę z rakiem trzustki. Rodzina zawsze była dla niej najważniejsza. Ania i Jarek wychowywali 12-letnią Oliwię, 9-letniego Szymona i 3-letniego Jasia. Dwójka starszych dzieci rozumiała, że ich mama jest ciężko chora. Aktorka nie chciała jednak, by patrzyli, jak umiera. Pożegnała się z nimi wcześniej, by oszczędzić im najtrudniejszych chwil.
Do końca pozostali z nią mama oraz partner.