Anna Wendzikowska i Katarzyna Glinka "uciekły" z Polski na Bali. Teraz chwalą się zdjęciami. Znajdziecie różnice?

Poza przy basenie, poza nad wodospadem i koniecznie ujęcia na huśtawce, ze wspaniałą, bujną przyrodą przed oczami - wydaje się, że każdy, kto odwiedza Bali ma takie ujęcia w swoich mediach społecznościowych. Na pewno mają je Kasia Glinka i Ania Wendzikowska. Obie pochwaliły się fotkami z wakacji, które spędzają na Bali. Ich zdjęcia są wyjątkowo podobne.

Co ciekawe, jeszcze niedawno niemal identyczne robiła sobie inna gwiazda - Izabella Krzan. Wszystkie zaliczyły najpopularniejsze atrakcje turystyczne, a efektami minisesji pochwaliły się w sieci.

Katarzyna Glinka pochwaliła się ujęciami przy wodospadzie. "Doświadczam, odczuwam, uczę się siebie, zaczynam od nowa" - napisała.

Ania Wendzikowska, jak widać, również jest fanką wodospadów. Otoczenie, poza, a nawet kostium kąpielowy - dziennikarkę można pomylić z Glinką.

W październiku Kanto Lampo Waterfall zachwycała się Izabella Krzan.

"To było coś" - dała znać Wendzikowska.

"Taka atrakcja turystyczna. Pola ryżowe z huśtawkami. Do tego wypożyczalnia sukienek i spot pod insta fotki" - napisała aktorka, która podeszła do tematu dużo bardziej praktycznie niż Wendzikowska.

Obie gwiazdy razem z koleżankami zaliczyły kąpiel w basenie ozdobionym płatkami kwiatów. "Na każdym targu na Bali można kupić ogromne siaty z płatkami kwiatów. Teraz już wiem dlaczego" - pisała Glinka.

Glinka i Wendzikowska odpoczywały w ośrodku, który, sądząc po zdjęciach, zasługiwał na uznanie. A wy co sądzicie?