Jeszcze chwila...
Mimo że szofer otworzył Annie drzwi od samochodu, to i tak nie mogła wyjść z niego swobodnie. Dziennikarka miała problem z utrzymaniem równowagi przez długą tiulową suknię. Zanim weszła na czerwony dywan, musiała się trochę pogimnastykować. Ale było warto! To, jak wyglądała dziennikarka, zdumiało gości.