Jak ona tam weszła? Zdjęcie nad urwiskiem podnosi ciśnienie
Anna Wendzikowska nie zwalnia tempa i odhacza na swojej liście kolejne podróżnicze plany. Tym razem poleciała do Afryki, gdzie tradycyjnie robi mnóstwo zdjęć, którymi zachwycają się fani na Instagramie. Najnowsza fotka wzbudziła szczególne poruszenie.
Wendzikowska dopiero co była z córkami ("najlepsze towarzyszki podróży") na Karaibach. Kilka dni temu pojawiła się w studiu "Dzień Dobry TVN", po czym znowu spakowała walizki i odleciała w ciepłe kraje. Tym razem wybrała nieco bliższy, choć nie mniej gorący i zjawiskowo piękny kierunek.
Gwiazda TVN-u od kilku dni przebywa na Wyspach Zielonego Przylądka, leżących u zachodniego wybrzeża Afryki. Na jej profilu na Instagramie można oglądać zdjęcia z kolejnych wycieczek po górach i plaży.
Najnowsza fotka jest zupełnie inna, gdyż Wendzikowska zrobiła ją na huśtawce zawieszonej wysoko nad skalistym urwiskiem.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
"Wybierze szczęście" – napisała pod zdjęciem, które wywołało szczególne poruszenie. Jeden z fanów zapytał w komentarzu, jak ona tam właściwie weszła. "Szczerze mówiąc, nie było to łatwe, ale pan z recepcji mi pomógł" – zdradziła Wendzikowska, która nie bała się zaryzykować dla ładnego zdjęcia.
Oprócz zachwytów i komplementów pojawiło się też kilka uwag na temat obróbki zdjęcia. "Piękna sceneria i strój! Ale filtr sprawił, że widać każde żebro, jak na lekcji anatomii" – zauważyła jedna z fanek, która znalazła spore poparcie u innych "lajkujących".