Anna Wendzikowska na wakacjach. Fani są oburzeni zachowaniem prezenterki

Anna Wendzikowska pomimo zawrotnej kariery zawodowej nie ma szczęścia w życiu prywatnym. Prezenterka była związana kolejno z Christopherem Combe, Patrykiem Ignaczakiem i Janem Bazylem.

Ze związku z Patrykiem Ignaczakiem Anna Wendzikowska ma córkę Kornelię (ur. 2015). Po narodzinach okazało się, że dziewczynka ma problemy ze wzrokiem. Cierpi na niedorozwój nerwu wzrokowego. Wtedy właśnie Anna Wendzikowska rozstała się z ówczesnym mężem.

Spotkała na swojej drodze Jana Bazyla, z którym ma drugą córkę Antosię (ur. 2018). Mężczyzna porzucił prezenterkę tuż po porodzie.

Dopiero kilka miesięcy później Anna Wendzikowska mogła spokojnie porozmawiać z dziennikarką Natalią Hołownią o zmianach, które zaszły w jej życiu. Mówiła m.in. o negatywnych komentarzach internautów.

Anna Wendzikowska na Instagramie opublikowała właśnie zdjęcie w bikini z plaży w Miami. Negatywne komentarze od razu pojawiły się pod fotografią.

Jeden z najsurowszych komentarzy brzmi:

"A gdzie są dzieci? Nie ma to, jak zostawić dzieci z babcią albo nianią i jechać za granice. Mając dwójkę dzieci, w tym jedno małe, powinny trochę być inne priorytety niż non stop latanie po świecie albo branie dzieci na tak długą podróż samolotem. Tylko dlatego, że mamusia chce zwiedzać świat. Nie mówię tutaj, by siedzieć non stop w domu, bo wszystko jest dla ludzi, ale trochę to lekka przesada jest."

Pojawiają się również obrońcy Anny Wendzikowskiej:

"Ja naprawdę współczuję pani Ani, że ludzie oceniają ja na podstawie zdjęć na Insta. To są jej wybory i uczucia. Na Insta wszyscy tacy wspaniali i dobrzy i mogą pouczać innych. Pozdrawiam i życzę udanego kolejnego wyjazdu."

Co sądzicie o tej wymianie zdań? Czy Anna Wendzikowska powinna reagować na negatywne komentarze osób, które dobrowolnie zaobserwowały jej profil na Instagramie?