Anna Wendzikowska na wakacyjnym zdjęciu. "Poczekaj, wciągnę brzuch, żeby nie było widać, że jestem w ciąży"
Od kilku miesięcy plotkowano o ciąży dziennikarki. Wendzikowska długo nie potwierdzała medialnych spekulacji. Zrobiła to pod koniec czerwca na Instagramie. Jej podpis pod najnowszym zdjęciem z pewnością rozbawił niejednego internautę.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
"Nie ma już co się samej oszukiwać, że może nie widać, będzie nas więcej! Kochani, dziękuję za wszystkie gratulacje, życzenia, powodzenia i słowa wsparcia. To wiele dla mnie znaczy. Jestem naprawdę szczęśliwa!” – czytaliśmy na jej profilu.
Chwilę później odniosła się do tego, że przez długi czas tę ciążę ukrywała. "Kochane, brzuch żyje własnym życiem, kto był w ciąży ten wie. Jednego dnia jest większy, kolejnego może go nie być. To jest szczególny czas, w którym trochę chcę się mieć tę wiedzę tylko dla siebie. Wiele osób nie mówi nawet najbliższym, zanim nie ma absolutnej pewności, że wszystko przebiega zgodnie z planem. Więc dziękuję za zrozumienie” – czytaliśmy w dalszej części wpisu.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Teraz dziennikarka może śmiało pokazywać krągłości, których dopatrują się dziennikarze i fani. Zresztą ostatnio też opublikowała zdjęcie, odnosząc się w humorystyczny sposób do ciążowego brzuszka. "Poczekaj, wciągnę brzuch, żeby nie było widać, że jestem w ciąży. Na tych wakacjach byliśmy już razem” – czytamy pod najnowszą fotką.
Ciąże w show-biznesie zawsze budzą spore zainteresowanie. Tym bardziej, że podobnie jak przy ślubach, celebryci chcą choć trochę przeżyć te chwile bez medialnego szumu.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.