Anna Wendzikowska w ogniu krytyki. "Dziwnie to wygląda"
Pod koniec października dziennikarka została mamą. Aktualnie na Instagramie chwali się figurą i tym, jak szybko wróciła do formy. Internauci mają jednak zastrzeżenia do fotek, które umieściła na profilu. Nie było się bez krytyki.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
"Nasza Tońka już z nami. Kornelia została starszą siostrą, ja mamą dwóch wspaniałych dziewczynek, a mój ukochany po raz pierwszy został tatą. Trudno wyobrazić sobie większe szczęście" - informowała w mediach społecznościowych. Później dziękowała za troskę i opiekę. Szczęśliwa mama szybko wróciła też do obowiązków zawodowych.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Wendzikowska opublikowała zdjęcie wykonane w sierpniu i listopadzie. Najpewniej chciała pokazać, że można szybko wrócić do formy i wyglądać pięknie. I rzeczywiście - świetnie.
Internauci jednak natychmiast zwrócili uwagę na dziecko, które trzyma. "Jakoś tak nienaturalnie trzymasz dziecko... Telefon w jednej ręce, dziecko w drugiej i poza do zdjęcia To żaden hejt, ale niekorzystnie to wygląda" - pisze delikatnie internautka. "Bałabym się trzymać dziecko jedną ręką. Wygląda Pani rewelacyjnie", "Myślałam, że trzyma Pani jakiegoś misia. A to dziecko. Trochę to wygląda dziwnie", "Z całym szacunkiem P. Aniu, uważałabym bardziej na Maleńki Skarb" - piszą kolejne.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.