Antoni Królikowski przeszedł metamorfozę. Ściął włosy niemal na łyso
Antoni Królikowski postanowił zerwać ze swoim dotychczasowym wizerunkiem amanta i grzecznego chłopca. W nowym wydaniu jest niemal nie do poznania.
Antoni Królikowski był jednym z zawodników, który wspierał drużynę TVN podczas charytatywnego meczu z ekipą Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Choć po boisku biegało kilkunastu gwiazdorów, tylko on przykuł uwagę kibiców. Powód? Aktor zmienił się nie do poznania i gdyby nie wyszyte nazwisko na koszulce, można by było go z kimś pomylić.
ZOBACZ WIDEO: Antoni Królikowski o "Polityce". "Od razu przyjąłem rolę od Vegi"
Antek postanowił zaskoczyć fanów i zaprezentować im swoje nowe oblicze. Po bujnej czuprynie nie ma już śladu. Teraz aktor jest niemal łysy.
"Antonio! Wyglądasz zarąbiście!", "Fryzura sztos", "Jak ty świetnie wyglądasz!" - zachwycali się internauci.
Wszystkich jednak zastanawiał powód, dla którego Królikowski zrezygnował ze swoich loków. Początkowo w rozmowie z jastrzabpost.pl aktor stwierdził, że... ma wszy. Dopiero po chwili dodał, że nowy wizerunek tak naprawdę został wykreowany na potrzeby tajemniczego projektu, nad którym pracuje.
- Musiałem obciąć włosy. A tak serio to secret project. Jakaś nowa rola. Na razie nie mogę za dużo zdradzić - wyjaśnił. A jak wam podoba się ta metamorfoza?