Ariana Grande przechodzi trudny czas. Zabrała głos po rozstaniu
Wokalistka nie ma tajemnic przed swoimi fanami. Nie jest jej łatwo odnaleźć się po rozstaniu. Opowiedziała w mediach społecznościowych z czym się zmaga.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Jeszcze nie tak dawno temu artystka zapewniała cały świat na swoim profilu na Instagramie, że Pete Davidson będzie tym jedynym. Kilka dni temu zerwała zaręczyny.
Od czerwca bieżącego roku wokalistka zaczęła spotykać się z członkiem obsady programu Saturday Night Live, Petem Davidsonem. 11 czerwca komik oświadczył się Arianie. Wszystko wskazywało na fakt, że będą razem już na zawsze. Niestety rzeczywistość okazała się zgoła inna.
Jak już wiadomo, ślubu ostatecznie nie będzie. Co ciekawe, Pete usunął swoje konto na Instagramie, a Ariana wyłączyła możliwość komentowania postów. Oprócz tego komik zakrył jakiś czas temu tatuaż, który nawiązywał do jej związku z artystką.
Związek celebrytów skończył się niemal równie szybko, co się zaczął, a rozstanie było zdecydowane niczym ostre cięcie. – Wciąż żywią do siebie uczucia, ale romantyzm między nimi się wypalił. Decyzja była wspólna, ale to Ariana pociągnęła za spust - twierdziło źródło magazynu TMZ.com. Mimo wszystko wydaje się, że piosenkarka nie radzi sobie z sytuacją. Jak informował magazyn „People”, chciała nawet odciąć się od mediów społecznościowych i zrezygnować m.in. z konta na Instagramie. Ostatecznie jednak wygląda na to, że porzuciła ten pomysł.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Na jej profilu pojawiło się kilka nowych postów, w tym jeden, w którym zapowiada, że ma zaszczyt wystąpić w koncercie z okazji 15-lecia musicalu "A Very Wicked Halloween" i zaśpiewa piosenkę „The Wizard and I”.
Uwadze internautów nie uszły jednak wcześniejsze wpisy wokalistki. Grande nie ukrywała w jednym z nich, że choć nie ma zamiaru rezygnować z najbliższych zawodowych zobowiązań, nie jest jej teraz łatwo. Zmaga się ze stanami lękowymi, ale nie zamierza się poddawać.
– Nie mogę uwierzyć, że prawie pozwoliłam, żeby mój niepokój wszystko zniszczył. (…) Nie pozwolę ani dziś, ani pojutrze (…) Będę śpiewać całym sercem i będę chodzącym statkiem miłości – zapewniła na Instastory.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.