Ariel Winter w kwietniu 2015 roku, przed zmniejszeniem biustu
Ariel Winter w sierpniu wyznała, że poddała się operacji zmniejszenia biustu. Na łamach "Glamour" opowiedziała, co skłoniło ją do podjęcia tej dość drastycznej decyzji i jak się czuje teraz, gdy jej piersi są mniejsze, a kręgosłup już nie boli.
Aktorka, która jako dziecko zaczęła grać w serialu "Modern Family", dziś ma 17 lat. Już od 15 roku życia myślała o operacji. Gdy nastolatki w jej wieku wypychały miseczki, ona nie była w stanie dobrać odpowiedniego kostiumu kąpielowego - wszystkie były za małe. Na dodatek Ariel nie należy do najwyższych, ma 155 cm wzrostu, więc ogromny biust był tym bardziej widoczny. I tym bardziej ciążył.
W czerwcu 2015 Winter poszła pod nóż. Pożegnała się z rozmiarem 32F. Razem z chirurgiem uzgodniła, że najlepszym rozmiarem dla niej będzie miseczka D. Mniejsza byłaby za mała, większa sprawiłaby, że efekt nie byłby zauważalny.
Niedawno Ariel pojawiła się na jednej imprez w sukni podkreślającej nowe krągłości... I gdyby gwiazda nie opowiedziała o swoich zmaganiach, to zapewne nikt nie zwróciłby uwagi na jakąkolwiek zmianę w jej wyglądzie.
Według dziewczyny operacja wyszła jej na dobre, ale czy naprawdę warto było zmnieszyć biust, gdy różnicy nie widać?
Zobaczcie zdjęcia!