Ataki na Kendall Jenner po kontrowersyjnym poście. To zdjęcie to fake
Użytkownik Twittera chciał zdemaskować celebrytkę, wytykając jej fotomontaż. Choć okazało się, że post gwiazdy to fake, nie przeszkodziło to w drwinach z Jenner. Internauci dali jej popalić.
Drwiny i oburzenie zarazem wywołało w sieci zdjęcie Kendall Jenner popierającej akcję Black Lives Matter. Jak zauważył jeden z użytkowników, który wrzucił post Kendall z Facebooka na Twittera, transparent nie rzuca cienia, co świadczy o tym, że zdjęcie to fotomontaż. Wątek szybko podłapali inni, zauważając, że nawet maseczka na twarzy gwiazdy nie jest prawdziwa.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Żarty z celebrytki trwały w najlepsze. Były liczne odwołania do słynnej kampanii reklamowej Pepsi sprzed lat, która w kontekście obecnych protestów wywołanych brutalnością policji, rzeczywiście może budzić niesmak. Pojawiały się też zaczepne pytania "gdzie jest twoja Pepsi" i kolejne fotomontaże, gdzie tym razem Jenner zamiast transparentu z napisem BLM, trzyma... puszkę gazowanego napoju.
Kendall Jenner zdradziła wstydliwy sekret
Internauci przerobili też inne archiwalne zdjęcie, ustawiając np. obok Martina Luthera Kinga modelkę z puszką Pepsi w ręku. Żarty nie ustały nawet po tym, jak Jenner stanowczo zaprzeczyła, że opublikowała kontrowersyjne zdjęcie z transparentem.
Jak napisała na Twitterze, nie jest ani autorką sfabrykowanego zdjęcia, ani rzekomego posta na Facebooku. Fani gwiazdy szybko wzięli ją w obronę, przypominając, że oryginalne zdjęcie pochodzi z zeszłorocznych urodzin modelki. Podkreślano też fakt, że na zdjęciu wyraźnie widać, że Jenner trzyma wodę, a transparent jest doklejony.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Prawdą jest jednak, że Kendall Jenner, podobnie jak wiele innych celebrytów, odniosła się publicznie do trwających w Stanach protestów. Swoje poparcie dla akcji BLM wyraziła na Instagramie. "Nigdy osobiście nie zrozumiem strachu i bólu, przez które codziennie przechodzi czarna społeczność, ale wiem, że nikt nie powinien żyć w ciągłym strachu" - napisała niedługo po tym, jak rozpoczęły się pierwsze zamieszki po śmierci George'a Floyda.
Trwa ładowanie wpisu: instagram