Aubrey O’Day przyłapana przez paparazzich? Gwiazda twierdzi, że zdjęcie zostało przerobione
Po tym jak sieć obiegły niepochlebne fotografie piosenkarki, O'Day oskarżyła media o żerowanie na wizerunku kobiet i majstrowanie przy zdjęciu. Zapewnia, że w rzeczywistości wygląda zupełnie inaczej.
Aubrey O'Day
Zdjęcia 36-letniej wokalistki, która zyskała popularność, działając w zespole Danity Kane, kilka dni temu opublikował brytyjski dziennik "Daily Mail", a w ślad za nim media na całym świecie. Widać na nim dość swobodnie ubraną gwiazdę, która bez makijażu i misternej fryzury, spaceruje ze swoimi pupilami. Jak twierdzi agencja, której reporterzy zrobili zdjęcie z ukrycia, przyłapali Aubrey O'Day jak wracała z jednej z restauracji w Palm Springs, w Kalifornii. Nie da się ukryć, że w uwiecznionym na zdjęciu momencie artystka, najdelikatniej mówiąc, nie prezentuje się najlepiej.
Publikacja niepochlebnych zdjęć błyskawicznie spotkała się z ostrą reakcją gwiazdki. W mediach społecznościowych zaatakowała media i pokazała na Twitterze, jak naprawdę wygląda.
Kinga Duda przyłapana na przerwie w pracy
"To chore, (...) kiedy ten przemysł przestanie nadużywać kobiecych ciał?!" - pytała, wspominając w poście, że sprawą będzie musiał zająć się jej prawnik. Jak jednak twierdzi źródło show-biznesowego portalu Page Six, zdjęcia piosenkarki i gwiazdy rozrywkowych programów telewizyjnych, są prawdziwe i wcale nie były przerabiane.
Zdaniem informatora serwisu, trudna do rozpoznania Aubrey O’Day od miesięcy przebywa w swojej wakacyjnej posiadłości w Plam Springs, a czas pandemii wyraźnie jej nie służy. Sfotografowana osoba podobnie jak piosenkarka ma dwa psy i charakterystyczne tatuaże, podkreśla źródło.
Aubrey O’Day postanowiła jednak przypomnieć fanom, jak naprawdę wygląda. Zamieściła na Twitterze zdjęcie w czarnym kostiumie, w którym prezentuje się zdecydowanie szczuplej i korzystniej.
Mimo szumnych zapowiedzi gwiazdy, że sprawą niekorzystnych zdjęć zajmą się prawnicy, amerykański portal ustalił, że prawnik Aubrey O'Day jeszcze nie podjął żadnych kroków prawnych. W rozmowie z portalem bronił jednak swojej klientki.
"O ile wydaje się, że zawstydzenie gwiazd z powodu tego, jak wyglądają, stało się normą, Aubrey nie będzie tego tolerować ani pozwalać innym na manipulowanie jej wizerunkiem. Uważa też za smutne, że jest to temat godny uwagi, biorąc pod uwagę obecne problemy świata" - skomentował dla Page Six Ben Walter.
Podsumowując całą sprawę, przyznajemy, że my też zapamiętaliśmy piosenkarkę nieco inaczej.
