Avril Lavigne skończyła 35 lat. Choroba bardzo ją zmieniła
[GALERIA]
Avril Lavigne przebyła długą drogę od wizerunku zbuntowanej nastolatki do dojrzałej artystki, która doświadczyła wielu wzlotów i upadków. Dwa nieudane małżeństwa, kilka lat nieobecności na scenie, problemy ze zdrowiem – Avril nie jest już tą samą dziewczyną, która zaczęła zdobywać listy przebojów w 2002 r.
27 września skończyła 35 lat. Niedawno wróciła z nowym albumem, a kilka dni temu ruszyła w trasę koncertową. Część zysków ze sprzedaży biletów trafia na konto fundacji jej imienia, którą założyła po osobistej walce z chorobą. Lavigne mówiła o swoich problemach już w 2015 r., ale lekarze długo nie wiedzieli, co jej dolega.
Sytuacja była bardzo poważna, a początkowe diagnozy wskazujące na depresję nie miały nic wspólnego z prawdziwą chorobą artystki.
"Myślałam, że umrę"
Najnowszy album Avril, pierwszy po 6-letniej przerwie, nosi tytuł "Head Above Water" (ang. głowa nad powierzchnią wody). Kanadyjka śpiewa tam o pozostawaniu w nieudanym związku, o stereotypie głupiej blondynki, ale najważniejszy jest utwór tytułowy.
Lavigne zawarła w nim swoje doświadczenia związane z przeżywaniem choroby.
- Pewnej nocy myślałam, że umrę i zaakceptowałam to. Moja mama leżała ze mną w łóżku i przytrzymywała mnie. Czułam się, jakbym tonęła. Modliłam się: "Boże, proszę utrzymaj moją głowę nad powierzchnią". W tamtym momencie zaczęło się pisanie albumu – wspominała Lavigne w mediach społecznościowych.
Borelioza, nie depresja
O chorobie Avril Lavigne mówiło się już w 2015 r., ale artystka przez długi czas nie wiedziała, co jest przyczyną jej fatalnego samopoczucia. Powagę sytuacji podkreśla fakt, że po wydaniu 5 płyt i zagraniu setek koncertów praktycznie zniknęła ze sceny.
Podstępna choroba najpierw długo nie dawała o sobie znać, a później stała się prawdziwą zmorą lekarzy. Specjaliści nie potrafili postawić właściwej diagnozy i nic nie pomagało. Avril tygodniami nie miała siły chodzić, jeść, pojawiły się też problemy z oddychaniem. W szpitalu usłyszała, że to depresja albo zwykłe przemęczenie.
Dopiero po dłuższym czasie odkryto, że w jej ciele rozprzestrzeniło się zakażenie boreliozą.
Choroba i separacja
- Różni lekarze pytali mnie, dlaczego nie spróbuję po prostu wstać z łóżka i grać na pianinie. Inni sugerowali, że mam depresję lub syndrom chronicznego zmęczenia – wspominała Lavigne, która dzięki właściwej diagnozie mogła rozpocząć leczenie.
Problemy zdrowotne zbiegły się u niej w czasie z kryzysem małżeńskim. W 2015 r. ogłosiła separację ze swoim drugim mężem, Chadem Kruegerem (na zdjęciu) z kapeli Nickelback. Pierwszym mężem gwiazdy był Derycka Whibleya, wokalista i gitarzysta Sum 41. Ich małżeństwo trwało od 2006 do 2010 r.
Wszechstronnie uzdolniona
"Head Above Water" to pierwsza płyta Lavigne od sześciu lat.
Poprzednie pięć studyjnych albumów rozeszło się w nakładzie 40 mln egzemplarzy. Dzięki temu Lavigne stała się jednym z najlepszych "towarów eksportowych" Kanady. Pod względem popularności ustępuje wyłącznie Celine Dion i Shanii Twain.
Avril próbowała także swoich sił jako aktorka. Kilka razy zagrała samą siebie ("Sabrina nastoletnia czarownica", "Jazda na maksa"), ale nie tylko ("Drapieżnik", "Fast Food Nation"). Ponadto brała udział w dubbingu animacji "Skok przez płot", a w zeszłym roku można ją było usłyszeć w "Księciu Czarusiu" ("Charming"). W polskiej wersji językowej zastąpiła ją Marta Gałuszewska.