Baar od początku wierzyła w niewinność Bukowskiego

Kamilla Baar nie kryje szczęścia w związku z finałem sprawy Marka Bukowskiego, którego oskarżano o posiadanie narkotyków.

Okazało się, że jego koleżanka z planu bardzo przeżywała całą sytuację. Gwiazda zdradziła na Facebooku, że od początku wierzyła w niewinność przyjaciela. Co więcej, obroną aktora zajęła się kancelaria należąca do życiowego partnera Baar.

Kochani Dzisiaj jest Dzień S P E C J A L N Y. Cieszę się z Markiem Bukowskim. Moim partnerem z planu "Na dobre i na złe". Dobrzy, porządni ludzie, jak Marek, powinni być jednak jakoś chronieni. Albo przez ludzi, albo przez historię. Albo przez Boga, kiedy żadna z tych dwóch pierwszych instancji nie działa. Dzisiaj cieszę się, że Marek, który stara się żyć porządnie, najlepiej jak potrafi, a wiem to o Nim dobrze, że wychodzi ze strasznych tarapatów. Z tarczą. Nie na tarczy - zaczęła aktorka swój emocjonalny wpis (pisownia oryginalna).

Przypomnijmy, że po ponad pół roku prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie aktora, który we wrześniu 2014 roku został oskarżony o posiadanie narkotyków. Wyniki badań DNA wskazały jednak, że substancja nie należała do niego. Bukowski został oficjalnie oczyszczony z zarzutów.

Mam nadzieję, że teraz także, Marek do końca rozliczy tych wszystkich, którzy tę prowokację, działającą na niekorzyść N A S, Wszystkich, z planu serialu "Na dobre i na złe" spowodowali. Żadnych dowodów na winę Marka. A wyniki analiz, w tym DNA, wskazują na jakieś obce, inne niż Marek osoby... Które być może pakowały te podrzuconą paczkę z narkotykiem, może wkładały ją do auta Marka... Mam nadzieję także, ze teraz, łatwiej będzie Markowi do końca zrehabilitować siebie, swoją rodzinę - podsumowała Baar (pisownia oryginalna).

Obok możecie zapoznać się z pełnym oświadczeniem gwiazdy. Co sądzicie o jej wpisie?