Bachleda-Curuś martwi się o tatę. Chce być blisko niego
None
Alicja Bachleda-Curuś
Choroba ojca zmusiła ją do przemyśleń. Alicja Bachleda-Curuś (29 l.), która na co dzień mieszka w USA zdała sobie sprawę z tego, jak rzadko widuje swoją rodzinę. Postanowiła to nadrobić. Aktorka przyleci do Polski na wakacje, by spędzić jak najwięcej czasu z walczącym z białaczką tatą. Ala przyjedzie do Krakowa z synkiem Henrym (3 l.).
Wieść o chorobie ojca wywróciła życie Alicji do góry nogami. Chory na białaczkę Tadeusz Bachleda-Curuś czeka na przeszczep szpiku kostnego. Aktorka bez wahania, chcąc pomóc ojcu albo innym chorym, zarejestrowała się w marcu w fundacji DKMS jako potencjalny dawca szpiku kostnego.
(Fakt/JMa)
[
]( http://www.efakt.pl )
Alicja Bachleda-Curuś, Tadeusz Bachleda-Curuś
Ale, niestety, ani córka, ani nikt z rodziny nie mógł zostać dawcą szpiku dla Tadeusza Bachledy-Curusia. Fundacja wciąż szuka kandydata, który spełniałby medyczne wymogi. Dlatego załamana aktorka nie może teraz się na niczym skupić i martwi się stanem zdrowia taty. Sprawy zawodowe zeszły dla niej na dalszy plan i nie są już priorytetem.
[
]( http://www.efakt.pl )
Alicja Bachleda-Curuś
Ala bardzo martwi się o tatę i chce przyjechać do Krakowa, by spędzić z nim jak najwięcej czasu – mówi Faktowi osoba z otoczenia aktorki.
[
]( http://www.efakt.pl )
Alicja Bachleda-Curuś
Początkowo Ala chciała nawet wrócić na stałe do Krakowa, gdzie mieszkają jej rodzice. Jednak ojciec wybił jej ten pomysł z głowy i poprosił, aby nie poświęcała dla niego kariery.
[
]( http://www.efakt.pl )
Alicja Bachleda-Curuś
Dlatego zdecydowała, że przyjedzie tu tylko z synem na wakacje, by spędzić je z tatą. Wkrótce Ala będzie miała więc okazję, by nadrobić rodzinne zaległości.
[
]( http://www.efakt.pl )