Bachleda-Curuś nie mogła pogodzić się ze śmiercią Wodeckiego. Wiele ich łączyło
Był jej mentorem
Choć Alicja Bachleda-Curuś na co dzień mieszka w Los Angeles, zawsze stara się celebrować święto zmarłych. Nawet gdy nie może udać się z wizytą do Polski, w ten dzień stara się myśleć o bliskich, którzy odeszli. W zeszłym roku zmarł wielki artysta i jeden z mentorów aktorki, Zbigniew Wodecki. Jak się okazało, gwiazda miała do niego wyjątkowy stosunek. Wszystko za sprawą spotkania, które odbyli, gdy Alicja była jeszcze małą dziewczynką.