Badach wspomina trudne początki związku z Kwaśniewską: "Przestraszyłem się"
[Galeria]
Gwiazdą najnowszego numeru "Vivy" jest Kinga Rusin, która opowiedziała o wielu prywatnych rzeczach. W środku znajdziemy też szczery wywiad z Kubą Badachem. Co zdradził muzyk?
Kuba Badach pierwszy raz tak szczerze opowiedział o relacji z Olą Kwaśniewską. Do tej pory para unikała rozgłosu i mocno chroniła swoją prywatność. Rzadko pojawiali się razem publicznie i raczej stronili od wspólnych wywiadów. Tym razem muzyk postanowił uchylić rąbka tajemnicy.
Co powiedział?
Show-biznes
Kiedy Kuba Badach poznał Olę, świat show-biznesu był mu totalnie obcy.
- Wcześniej, gdy zdarzało mi się mieć w rękach „kolorowe’’ pisma, przeglądałem je i myślałem sobie: A więc to jest tak. A potem zaczął się związek z Olą i zaczęło się regularne jeżdżenie za nami z aparatami. Permanentna inwigilacja, prowokowanie, i czekanie na jakiś skandal. Przekonałem się wtedy, że ten „kolorowy świat’’ potrafi być bardzo brutalny - wyznał na łamach "Vivy".
Bał się ślubu
Para dość długo musiała opędzać się od paparazzi. Badach przyznał, że to był moment, kiedy przestraszył się ślubu.
- Przyznaję, przestraszyłem się. Ale stwierdziłem, że jeśli ona, drobna dziewczyna, sobie z tym radzi, to we dwójkę będzie nam raźniej. I to była najlepsza decyzja w życiu.
Trudne początki
Muzyk wyznał, że początki jego znajomości z Olą nie należały do najłatwiejszych też z innego powodu. Wyznał, że trochę współczuł Oli Kwaśniewskiej tego, że musi powiedzieć rodzicom, że jej wybrankiem jest artysta.
- Myślę, że to koszmar dla każdego rodzica — zameldowanie, że „mój chłopak jest muzykiem’’.
5. rocznica
Mimo wielu przeszkód para ma się dobrze, a ich związek kwitnie. Ostatnio Kwaśniewska i Badach świętowali 5. rocznicę małżeństwa.
Gratulacje!