Show-biznes
Kiedy Kuba Badach poznał Olę, świat show-biznesu był mu totalnie obcy.
- Wcześniej, gdy zdarzało mi się mieć w rękach „kolorowe’’ pisma, przeglądałem je i myślałem sobie: A więc to jest tak. A potem zaczął się związek z Olą i zaczęło się regularne jeżdżenie za nami z aparatami. Permanentna inwigilacja, prowokowanie, i czekanie na jakiś skandal. Przekonałem się wtedy, że ten „kolorowy świat’’ potrafi być bardzo brutalny - wyznał na łamach "Vivy".