Trwa ładowanie...

Barbara Kurdej-Szatan nie mogła się doczekać porodu. "Natura zdecyduje sama"

Henryk miał się urodzić 16 września, ale nie spieszyło mu się z przyjściem na świat. Barbara Kurdej-Szatan w końcu się doczekała i już tuli synka w ramionach, nucąc mu kołysankę razem ze starszą córką.

Barbara Kurdej-Szatan pokazała się z dziećmiBarbara Kurdej-Szatan pokazała się z dziećmiŹródło: ONS.pl
d27h1wi
d27h1wi

Barbara Kurdej-Szatan spełniła swoje największe marzenie i pod koniec września po raz drugi została mamą. Maluszek otrzymał bardzo popularne w ostatnim czasie w show-biznesie imię Henryk. – Jest tradycyjne i piękne. Okazało się, że choć kiedyś było mało popularne, teraz stało się modne – mówi młoda mama "Super Expressowi".

Co ciekawe, patrząc na dotychczasową aktywność Kurdej-Szatan, sama aktorka słowem nie pisnęła o porodzie. Nie musiała, bo wyprzedził ją mąż. Na instagramowym profilu Rafała Szatana pojawiła się urocza fotka, na której wokalista pozuje z noworodkiem, przedstawiając go światu.

Barbara Kurdej-Szatan nie będzie miała długiego urlopu macierzyńskiego

Później także aktorka opublikowała kilkanaście zdjęć, prezentując "podróż" małego Henia - od ciążowego brzuszka do ujęć kilkudniowego malucha.

d27h1wi

W rozmowie z dziennikiem Kurdej-Szatan wyznała, że termin porodu miała wyznaczony na 16 września, więc przenosiła ciążę o cały tydzień. – Natura zdecyduje sama – podkreślała aktorka, która nie dopuszczała do siebie myśli, że może urodzić przez cesarskie cięcie.

Na szczęście wszystko się udało. Basia i Henio odpoczywają i przyjmują gratulacje. Gwiazda pokazała ostatnio na InstaStories, jak razem z córką, 8-letnią Hanią, nuci noworodkowi kołysankę.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d27h1wi
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d27h1wi