Barry Manilow przyznał się, że jest gejem
73-letni Barry Manilow wreszcie postanowił się ujawnić. Autor doskonale znanego w Polsce hitu "Copacabana" przyznał się, że jest homoseksualistą. Dodatkowo piosenkarz wyjawił, że od 2014 roku jego mężem jest Garry Kief, jego menedżer i wieloletni kochanek.
Dlaczego artysta postanowił podzielić się ze światem tą informacją dopiero teraz? – Bałem się, że moje fanki się ode mnie odwrócą – powiedział artysta w rozmowie z magazynem "People". Piosenkarz został jednak pozytywnie zaskoczony. - Kiedy fani dowiedzieli się, że Garry i ja jesteśmy razem, byli szczęśliwi. Ich reakcja była wspaniała. Obcy ludzie mówili – "Wspaniałości dla was!". Jestem za to im bardzo wdzięczny – wyznał artysta.
Manilow i Kief, choć znali się prawie 40 lat, postanowili zalegalizować swój związek dopiero w 2014 roku. Kameralna ceremonia odbyła się w Palm Springs w gronie najbliższych osób. Piosenkarz dojrzewał wiele lat do decyzji o przyznaniu się do bycia gejem. - Byliśmy ze sobą od lat. Wszyscy wiedzą, że jesteśmy świetnym zespołem. Wszyscy, których znam, wiedzą o nas. Dlatego nie myślałem nigdy o tym, żeby o tym mówić. Mam na myśli to, że cenię swoją prywatność - dodał Manilow. Dla gwiazdora to był drugi ślub. W latach 60-tych ożenił się z Susan Draixler, jednak ich związek przetrwał tylko dwa lata.
Barry Manilow zasłynął jako autor przebojów takich, jak "I Write the Songs", "Mandy" czy "Copacabana". Artysta ma na koncie ponad 75 milionów płyt sprzedanych na całym świecie. W roku 1978 na liście bestsellerów znalazło się jednocześnie pięć albumów piosenkarza - podobny sukces w przeszłości odnieśli jedynie Frank Sinatra i Johnny Mathis. Manilow ma na koncie również kompozycje do filmów i musicali a także aranżacje utworów z repertuaru Bette Midler, Dionne Warwick i Rosemary Clooney.
