Bartosz Żukowski boi się, że straci kontakt z córeczką

Od dłuższego czasu mówi się o problemach w małżeństwie Bartosza Żukowskiego, czyli Waldusia z serialu "Świat według Kiepskich". Jak donosiła kolorowa prasa, para postanowiła przestać udawać, że wszystko jest w porządku. Konflikty podobno wybuchały notorycznie, z reguły przez częste nieobecności Ewy. Żona gwiazdora jest specjalistką od prawa międzynarodowego i dużo czasu spędzała poza granicami kraju.

Wkrótce wyszło na jaw, że kobieta wdała się w romans. Jej nową miłością okazał się były partner piosenkarki, Kasi Kowalskiej, z którą doczekał się córki. Niestety, mężczyzna nie utrzymuje kontaktu z własnym dzieckiem. Żukowski nie chce dopuścić, by jego jedyne dziecko wychowywało się z nowym partnerem Ewy.

Za wokalistą ciągnie się niezbyt dobra opinia. W jednym z wywiadów Kowalska zdecydowała się nawet opowiedzieć o tym, jak nagle zniknął z jej życia. Z dorosłą córką również nie utrzymuje relacji.

Nie mam z nim żadnego kontaktu. Przepadł. Ludzie, którzy nie potrafią unieść się ponad swoje słabości, nawet dla dobra dziecka, są dla mnie mali. Bo czy może być coś piękniejszego na świecie od bezwarunkowej miłości własnych dzieci? - mówiła.

Nic dziwnego, że Żukowski nie chce, aby jego ukochana Pola zamieszkała z matką i Joriadisem pod jednym dachem. Co więcej, boi się, że Ewa wyjedzie z nią za granicę.

Bartek nie przyjmuje do wiadomości, że to on miałby zajmować się Polą. Jest przerażony, bo istnieje podejrzenie, że Ewa chciałaby zabrać latorośl i wraz z nią i Joriadisem wyjechać za granicę. W Stanach proponowano jej niedawno intratną posadę - dodał w rozmowie z „Na żywo” znajomy aktora.

Na szybkie zakończenie konfliktu pary nie ma co liczyć. Z informacji "Faktu" wynika, że kolejna rozprawa została zaplanowana w przyszłym roku. Żukowscy walczą o prawo do opieki nad 6-letnią Polą. Co więcej, tabloid dowiedział się, że oboje domagają się orzeczenia o winie współmałżonka. Żukowski walczy też o to, by córka nie miała kontaktu z Kostkiem.