Beata Kozidrak dementuje plotki i opowiada o relacji z byłem mężem
Piosenkarka w rozmowie z WP zdradziła, że nie przejmuje się zarzutami, że nową płytę promuje zamieszaniem wokół swojego rozwodu. Kozidrak zdradza, że krążące w mediach plotki są fałszywe, a z byłym mężem wciąż ma doskonałe relacje. Kto motywuje ją do zmian, czy znalazła wreszcie prawdziwą miłość? Zobaczcie nasz materiał!
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Premiera nowej płyty zbiegła się z rozstaniem z mężem. Dla niektórych nie jest to przypadek, że wokalistka zdecydowała się wydać album właśnie teraz. Na szczęście Kozidrak jest przyzwyczajona do podobnych zarzutów. – Ludzie zawsze się dopatrzą czegoś. Jestem prawdziwa, jestem sobą. Rozstałam się z mężem przed wydaniem płyty, więc album był nie tylko manifestacją, ale również wejściem w nowy etap życia, również życia uczuciowego. To właśnie nowy mężczyzna dał mi tę pewność i siłę do tego, by napisać takie radosne teksty - powiedziała Beata w rozmowie z Piotrem Grabarczykiem.
Choć piosenkarka spodziewała się, że po rozwodzie zacznie się burza wokół jej osoby. - Wyciągano historie zupełnie nie pokrywające się z prawdą. Z Andrzejem czuliśmy, że tak będzie. Byliśmy osobami medialnymi, z mężem rozstaliśmy się w zgodzie, wciąż pracujemy ze sobą. (…)Znaleźliśmy sobie nowych partnerów. Mam z nim dobre stosunki, dzwonimy do siebie, mamy w przyszłym roku przed sobą wielki jubileusz, wielką trasę koncertową, więc nie widzę żadnych problemów - dodała Kozidrak.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.