Beata Kozidrak i Andrzej Pietras: łączy ich jedynie praca?

Od pewnego czasu mówi się, że w związku Beaty Kozidrak i Andrzeja Pietrasa nie dzieje się najlepiej. Prasa prześciga się w kolejnych doniesieniach dotyczących ich prywatnego życia. Podobno wokalistka wyprowadziła się od męża i postanowiła po raz pierwszy w swojej karierze nagrać płytę bez jego pomocy. Jej decyzja spotkała się z ostrą reakcją Pietrasa. Mężczyzna wciąż pomaga jednak żonie podczas trwającej obecnie trasy koncertowej zespołu Bajm.

Czyżby małżeństwo, które może pochwalić się najdłuższym stażem w polskim show-biznesie, łączyły już tylko obowiązki zawodowe?

Tymczasem osoby z otoczenia Kozidrak i Pietrasa są przekonane, że małżeństwo celowo podsyca doniesienia prasy. Beata zamieszczała ostatnio w sieci zdjęcia z wakacji oraz wypadów bez męża. W tym czasie mężczyzna udzielał krótkich wypowiedzi mediom, w których sugerował, że w jego małżeństwie faktycznie nie dzieje się dobrze.

Co więcej, „Show” dotarło do niepokojących informacji.

Beata od lat żyła pod kloszem. Andrzej trzymał ją w przysłowiowej złotej klatce. Odizolował od świata zewnętrznego i show-biznesu. Pani wie, że ona nie ma nawet jednej koleżanki w środowisku? Numer telefonu zmieniał jej średnio co dwa tygodnie - zdradziła magazynowi znajoma gwiazdy.

Sprawę postanowiło wyjaśnić „Na żywo”. Pietras nie chciał jednak wdawać się w szczegółową rozmowę.

Nasze prywatne sprawy są naszymi prywatnymi sprawami. Dopiero wróciliśmy z trasy. Graliśmy w Kołobrzegu i w Strzegomiu. W przyszły weekend odbędą się wszystkie zaplanowane koncerty - powiedział.

Czy oznacza to, że parę łączy obecnie przede wszystkim praca? Przypomnijmy, że małżeństwo doczekało się dzieci, a nawet wnuków. Ich wspólnym sukcesem jest także zespół Bajm.

Beata i jej mąż mają świadomość, że gdyby się rozstali, wszystko by przepadło - zdradziła „Na żywo” ich znajoma.