Ukochany Beaty Kozidrak jest dużo od niej młodszy. "Ogień w łóżku"
W 2016 r. Beata Kozidrak rozwiodła się z Andrzejem Pietrasem, z którym przeżyła prawie 40 lat. Zakochała się na nowo w młodszym mężczyźnie, przy nim syci swoje zmysły. Jest dowodem na to, że można włączyć dodatkowy bieg już w dojrzałym wieku. 4 maja wokalistka obchodzi swoje urodziny.
Ukochany Beaty Kozidrak jest dużo od niej młodszy. "Ogień w łóżku"
Beata Kozidrak stała się gwiazdą ledwie jako 18-latka, kiedy razem z Bajmem zachwyciła na festiwalu w Opolu piosenką "Piechotą do lata". Potem przyszły kolejne hity, m.in. "Józek, nie daruję ci tej nocy", "Nie ma wody na pustyni" i "Ta sama chwila". O sile zespołu stanowił, przez długie lata, jego rodzinny charakter. Grali w nim brat Beaty, Jarosław i mąż Andrzej.
To małżeństwo rodziło się i umierało w ogromnych bólach.
Andrzej jako Jezus
Kozidrak była jeszcze w liceum, kiedy poznała o sześć lat starszego muzyka. "Grał na perkusji i śpiewał. Śpiewał zaj...e, a wyglądał jeszcze lepiej. Jak Jezus, ten musicalowy raczej niż z barokowych obrazów" - pisała w autobiografii "Beata. Gorąca krew".
Nastolatka szybko zadurzyła się w swoim "osobistym Jezusie". Zamieszkali w pobliskim internacie w muzycznej komunie. "Do moich starszych kolegów z zespołu po kilku dniach przyjechały dziewczyny i żony. Atmosfera była, powiedzmy, głęboko rodzinna. [...] Łóżka, jak to w internacie, były dość wąskie, skrzypiące, ale i Andrzej, i ja byliśmy na tyle szczupli, że daliśmy sobie radę, a czasami ta sytuacja miała swoje absolutnie dobre strony. Dzięki Andrzejowi poczułam, czym jest kobiecość i seksualność. No i zaokrągliłam się tu i ówdzie. Zaczęłam się malować" - wspominała początki związku Kozidrak.
Kulinarno - erotyczne fantazje
Pietras szybko oświadczył się Beacie, ale ich uczucie wcale nie ucieszyło rodziców piosenkarki. "Już wcześniej, kiedy w czasie obiadu oznajmiłam im, że spotykam się z Andrzejem, zapadła cisza. Gdy skończyliśmy jeść, ojciec wezwał mnie do siebie. 'Za tego playboya? Zamierzasz wyjść za tego playboya? Po moim trupie!' - krzyczał. - 'Ile ty masz lat? Życie chcesz sobie zmarnować?" - cytowała wątpliwości taty.
Młodzi postawili jednak na swoim. Wkrótce uwili sobie gniazdo, w którym mogli nacieszyć się sobą do woli. "Całe 74 metry kwadratowe! Pałac . [...] Najważniejsze były salon i sypialnia. No i kuchnia oczywiście, gdzie mogłam się spełniać jako kuchareczka, gotując mojemu mężowi w samym fartuszku w biało-czerwoną kratkę.Tą skąpą stylizacją starałam się odwrócić jego uwagę od moich kulinarnych mankamentów" - tak artystka opisywała gorącą atmosferę w rodzinnej kuchni.
Kozidrakom urodziły się dwie córki: Kasia i Agata, które dziś same są już mamami. Niestety po kilku latach okazało się, że życie zawodowe, które przenikało się z prywatnym, zaczęło działać na małżeństwo destrukcyjnie.
Rozwód i nowa miłość
W swojej książce Beata Kozidrak nie ukrywa, że do jej związku wkradła się rutyna i nuda. Andrzej Pietras nie przestawał być w domu managerem. Żona czuła się zaniedbana, przeżyła krótkie zauroczenie innym muzykiem. Z czasem atmosfera rodzinna stała się nie do zniesienia za sprawą dodatkowej słabości męża. "Kiedy [...] w nasze życie wdarł się nałóg, robiłam wszystko, aby pomóc Andrzejowi. To były dramatyczne chwile. [...] Kiedy zdarzały się trudne chwile, kiedy jedynym sposobem, żeby przetrwać, było zniknięcie, zamykałam się z córką w jej pokoju. To był nasz wspólny azyl. Ale też muzyczny czas dla siebie. Słuchałyśmy piosenek, podkręcałyśmy głośność, żeby zagłuszyć myśli" - przywoływała najgorsze momenty Kozidrak.
Para rozwiodła się w 2016 r. Dziś piosenkarka jest szczęśliwa u boku młodszego o 17 lat mężczyzny, który chce pozostać w cieniu. "Na pewno nie wyjdę za mąż, chociaż on bardzo się stara, ale ja nie chcę. Żyje mi się bardzo fajnie, bo w związku, który nie polega na tym, że ktoś mnie będzie kontrolował. [...] Oczywiście w łóżku jest ogień. Tak, jestem kobietą, która może znaleźć uczucie w każdym wieku. Życzę takiej odwagi wszystkim" – stwierdziła w rozmowie z "Vivą".
Jazda po alkoholu
Beata Kozidrak spełnia się w miłości, na scenie, jak również w życiu rodzinnym jako babcia. Ogromną rysą na jej wizerunku stało się zdarzenie z września 2021 r. W trakcie kontroli drogowej okazało się, że prowadziła samochód, mając dwa promile alhokolu we krwi. Wedłg informacji dziennik.pl, tłumaczyła policjantom, że ostatnią noc spędziła z przyjaciółmi i wypiła litr wina.
Beata Kozidrak straciła prawo jazdy na pięć lat, musiała też zapłacić w sumie 70 tys. zł kary. Sąd oszczędził jej prac społecznych, np. przy koszeniu miejskich trawników. Za okoliczność łagodzącą uznał "dorobek artystyczny piosenkarki" oraz jej "zasługi dla polskiej muzyki i kultury".
4 maja br. gwiazda świętuje 63. urodziny.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" z jednej strony znęcamy się nad "Bring Back Alice" i "Randką, bez odbioru", a z drugiej - postulujemy o przywrócenie w Polsce zawodu swatki (w "Małżeństwie po indyjsku" działa to całkiem sprawnie). Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.