Beata Kozidrak: Nie mam przyjaciół w branży
Wiele znanych gwiazd ze świata show-biznesu przyjaźni się ze sobą. Przyjaciół w branży muzycznej nie ma jednak Beata Kozidrak. Dlaczego? - Dla komfortu psychicznego... - mówi nam tajemniczo wielka gwiazda polskiej piosenki.
Ta impreza sylwestrowa będzie naprawdę wyjątkowa - na jednej scenie staną i wspólnie zaśpiewają największe żeńskie gwiazdy polskiej piosenki. Beata Kozidrak, Maryla Rodowicz i Edyta Górniak wspólnie zaśpiewają piosenkę z repertuaru Tiny Turner "Proud Mary". To wielkie wydarzenie. Jednak - jak twierdzi Beata Kozidrak - wspaniałych piosenkarek poza wspólnym występem nic nie łączy.
– Na pewno nie jesteśmy przyjaciółkami - mówi nam Kozidrak. - Nie mam przyjaciół w branży i nie chcę ich mieć – dodaje stanowczo piosenkarka.
Szczera, zaskakująca deklaracja. Choć tylko na pozór, bo pani Beata wyjaśnia nam, skąd takie podejście. – Wspólne problemy, za bliskie dusze, więc nie chcę w to wchodzić – mówi nam gwiazda, która nie boi się też konkurencji. – Ja nie mam konkurencji, więc nie muszę się o to bać. Nie o to chodzi – wyjaśnia.
Kozidrak jako profesjonalistka wychodzi z założenia, że nie warto łączyć życia prywatnego z zawodowym. A chodzenie po imprezach, czerwonych dywanach czy spotykanie się z celebrytami na kawce w kawiarni nie jest jej potrzebne do szczęścia. Gwiazda przyjaciół ma bowiem poza światem show-biznesu. – Przyjaciół z branży mieć nie chcę, po prostu dla komfortu psychicznego. Wolę się przyjaźnić z lekarzami, prawnikami... – wyjaśnia nam.
Ale kto wie, może po wspólnych przygotowaniach do Sylwestra pani Beata zmieni zdanie? W końcu rok temu po takim wspólnym występie powstała przyjaźń między Dodą a Marylą Rodowicz.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski