Beata Kozidrak ucieka z Polski? Wyjedzie do słonecznego kraju
Artystka po skompromitowaniu się prowadzeniem auta pod wpływem alkoholu potrzebuje odpoczynku. Jak donosi jeden z tygodników, Kozidrak już wybrała miejsce na ucieczkę od problemów.
Beata Kozidrak właśnie przechodzi jeden z największych kryzysów w swoim życiu. Przyłapana na jeździe w stanie nietrzeźwości stała się obiektem publicznych szykan. Niewielu znanych ośmieliło się bronić wokalistkę. Wystarczy dodać, że w tym niechlubnym gronie znalazł się Kamil Durczok, który sam spowodował kolizję pod wpływem alkoholu.
Artystka poniosła już wizerunkowe konsekwencje swoich działań. Odwołano najbliższy koncert z jej udziałem. Z pewnością trudno będzie jej teraz pozyskać nowe kontrakty reklamowe. Ma jednak wsparcie bliskich, którzy są wyrozumiali wobec jej karygodnego błędu. Twierdzą, że jazda po pijanemu to efekt stresu i przemęczenia.
Sprawa Beaty K. Jest komentarz wiceministra sprawiedliwości
- Stres i nieustanne napięcie, te dwa czynniki towarzyszyły jej od rana do nocy każdego dnia. Była szczęśliwa, kiedy mogła wreszcie wrócić do domu. Nie raz była kompletnie wyczerpana, totalnie przemęczona, bez chwili na relaks - zdradziła "Rewii" przyjaciółka gwiazdy.
Teraz Beata Kozidrak zamierza poważnie podejść do kwestii wypoczynku. Jak twierdzi tygodnik, zanim wokalistka wróci na scenę, spędzi czas z córkami i wnukami w słonecznej Marbelli. Południowa Hiszpania na początku jesieni wydaje się być idealnym pomysłem na chwilowe oderwanie się od problemów.