Beata Kozidrak utrzymuje byłego męża?
GALERIA
Piosenkarka na koncertach wciąż śpiewa dawne przeboje, dzięki czemu jej były mąż, Andrzej Pietras, nie zostaje bez pieniędzy. Utwory Beaty Kozidrak wciąż cieszą się ogromną popularnością. Jak informuje "Rewia”, mało brakowało, a mogłyby już nigdy nie zabrzmieć na scenie.
Po rozwodzie z Andrzejem Pietrasem Beata Kozidrak zatrudniła nową menadżerkę Monikę Kordowicz, nagrała własne piosenki i ruszyła w trasę z płytą B3. Za nią poszli muzycy Bajmu. Rozwojem sytuacji nie był zachwycony były mąż wokalistki. Zobaczcie naszą galerię.
Kłopoty
Przejęcie praw
Okazuje się, że były mąż zarejestrował nazwę zespołu na siebie w Urzędzie Patentowym, ale z powodu niepłacenia składek utracił do niej prawa. Piosenkarka skorzystała z okazji i bez wahania rozpoczęła procedurę przejęcia praw.
W końcu zrozumiał
To wszystko sprawiło, że były mąż artystki zrozumiał, iż ma do czynienia z silną kobietą, która mocno stąpa po ziemi i wie, jakimi prawami rządzi się show-biznes. Uświadomił też sobie, że od tej pory tylko w jego rękach leży jego przyszłość…
Rozejm
Późną jesienią zeszłego roku napięte relacje między małżonkami uspokoiło spotkanie, a także rzeczowa rozmowa o finansach.
_- Ja nie palę mostów i wiem, że można rozstać się z klasą. Wyszłam za Andrzeja jako 18-letnia dziewczyna, jeszcze przed maturą. Wiele nauczyłam się od niego, dzięki niemu mogłam realizować swoje marzenia. Zawsze będą nas łączyć córki, wnuki _– powiedziała piosenkarka.
Ciągle koncertuje z Bajmem
Właśnie ze względu na wspomnienia, rodzinne więzi i… miękkie serce podjęła bardzo ważną decyzję. Kozidrak nie chciała zostawić byłego męża bez pieniędzy, więc postanowiła, że nie przestanie koncertować z Bajmem i śpiewać dawnych przebojów.
Beata Kozidrak
Dzięki temu Andrzej Pietras będzie mógł zarabiać na organizacji koncertów i na tantiemach, bo jest przecież współtwórcą większości hitów. To on może w 2018 roku organizować wielką trasę koncertową z okazji 40-lecia znanego zespołu. Co myślicie o zachowaniu gwiazdy?