Beata Tadla chudnie w oczach!

Od czterech miesięcy regularnie ćwiczę. Chodzę na basen, trochę na siłownię, najczęściej wykonuję ćwiczenia aerobowe oraz pilates. Do tego jem pięć posiłków dziennie. Mniejsze porcje, ale bardzo dbam, by jeść w odstępach, co trzy godziny. Sporo warzyw, chude mięso, do jogurtów dodaję mielone orzechy, migdały i otręby. Okazuje się, że nawet w tym zabieganym życiu można znaleźć na to wszystko czas:) Ale telewizja dodaje "objętości", więc i tak słyszę o sobie, że jestem kluchą. Do rozmiaru "0" chudnąć jednak nie zamierzam - wyznała w rozmowie z jednym z portali.

Co sądzicie o tej metamorfozie? My nie przestajemy się zachwycać!

Pierwsze kroki do pozbycia się nadwagi