Prezenterka o swoich problemach ze zdrowiem
Beata Tadla zdecydowała się na szczere wyznanie. Dziennikarka w rozmowie z magazynem „Show” przyznała, że kilka lat temu przeszła udar! Była prezenterka „Wiadomości” zdradziła, że jej problemy ze zdrowiem były efektem życia w ciągłym stresie oraz napięciu.
Beata Tadla to jedna z najpiękniejszych polskich dziennikarek. Wielu osobom trudno w ogóle wyobrazić sobie, by mogła mieć ona jakieś kłopoty ze zdrowiem. W wywiadzie dla „Show” Tadla przyznała jednak, że jakiś czas temu musiała znacznie bardziej zadbać o swoją kondycję. Okazało się, że prezenterka przeszła udar! Objawy dolegliwości były bardzo niepokojące.
Zaczęło się od wzroku
Najpierw wzrok, potem drętwienie całej lewej strony ciała. Prosto z telewizji zawieziono mnie do szpitala. Nie chciałabym jednak się nad tym mocno skupiać. Było, minęło… Ale byłam wtedy mocno przestraszona. Właśnie wtedy obiecałam sobie, by bardziej dbać o siebie – tak wspomina początek problemów zdrowotnych Beata Tadla.
Efekt ciągłego stresu
Beata Tadla nie ukrywa, że udar był efektem ciągłego życia w stresie.
_Dziennikarzem jest się 24 godziny na dobę, a ja naprawdę tę pracę uwielbiam. Stres potrafi zjadać, więc muszę zachować równowagę. _
Dziennikarka baczniej dba o zdrowie
Na szczęście udar okazał się niegroźny i prezenterka szybko mogła wrócić do domu. Incydent sprawił jednak, że dziennikarka zaczęła baczniej dbać o zdrowie:
W domu stosuję zasadę zdrowego egoizmu. Oprócz dawania siebie innym lubię być tylko dla siebie. Wtedy biegnę na basen albo wychodzę z kijkami. Jestem zakręcona na punkcie zdrowego odżywiania.
Przed nią nowe wyzwania
Beata Tadla w ostatnich latach związana była z Telewizją Polską. Na początku tego roku została jednak zwolniona, po czym usunęła się w cień medialnego świata. Przerwa od pracy z pewnością pozwoliła jej nabrać sił. Od listopada dziennikarkę można oglądać w serwisach informacyjnych kanału Nowa TV.