Beata Tadla pierwszy raz pokazała nowego partnera. "Moje szczęście"

Po absolutnie dramatycznym rozstaniu Beaty Tadli z Jarosławem Kretem, w końcu przyszedł czas na nowy związek. Wszystko działo się na oczach milionów widzów. Wówczas dziennikarka i pogodynek brali udział w "Tańcu z Gwiazdami". On odpadł pierwszy, ona wygrała. Ze zmartwionej i zapłakanej kobiety przeobraziła się w wulkan energii i seksapilu, tańcząc razem z Janem Klimentem.

Kret szybko uświadomił sobie, że zakończenie wieloletniego związku nie było najlepszym rozwiazaniem. - Jarek wie, że rozstanie z Beatą Tadlą było błędem. Zrozumiał, że ona jest dla niego najważniejsza i chce nadal z nią być. Teraz stara się jej udowodnić, że warto mu dać drugą szansę. Najchętniej cofnąłby czas i pokierował wszystkim tak, żeby nie stracić Beaty - pisano na łamach "Party". Tymczasem Jarosław Kret może raz na zawsze zapomnieć o Beacie Tadli.

Jakiś czas temu gruchnęła wieść o nowym partnerze dziennikarki, która została przyłapana na romantycznej randce. Teraz publikuje zdjęcia z przystojnym brunetem i pisze "moje szczęście".

Nie trzeba było długo czekać na komentarze. Tadla otrzymała mnóstwo słów wsparcia i gratulacji. "Zasługujesz żeby być szczęśliwą jak nikt inny na świecie", "W końcu idealny wybór! W końcu idealnie dopasowani" - pisali uradowani internauci.

Jak widać, dziennikarka rozkwita u boku nowego mężczyzny. Dołączamy się do gratulacji i życzymy dużo miłości.