Bella Thorne o swojej orientacji: "Jestem panseksualna"
Była gwiazda Disneya, Bella Thorne, wyjawiła kiedyś na Twitterze, że jest biseksualna. Teraz mówi, że jest panseksualna.
Bella Thorne była gościem programu "Good Morning America", w którym promowała swoją nową książkę. Powiedziała podczas rozmowy, że nie identyfikuje się już jako osoba biseksualna – choć kilka lat temu ogłosiła to na Twitterze.
- Tak naprawdę to jestem panseksualna, tylko wcześniej o tym nie wiedziałam – powiedziała.
Dla Thorne panseksualizm oznacza, że "lubi się to, co się lubi": - To nie musi być dziewczyna ani chłopak, ani… no wiesz, on, ona, to czy tamto. Najbardziej lubisz osobowość, lubisz po prostu istotę.
Zobacz także: Mirosław Zbrojewicz o pogwałcaniu praw LGBT: "Znowu wróciliśmy do tej Europy Środkowo-Wschodniej. Do tej d..py"
Na Wikipedii można znaleźć definicję panseksualizmu, która brzmi: "jedna ze współczesnych tożsamości seksualnych charakteryzująca się pociągiem do ludzi niezależnym od ich płci i tożsamości płciowej".
Bella Thorne to nie jedyna panseksualna gwiazda. Są nimi również Miley Cyrus oraz Asia Kate Dillon z "Orange is the New Black".
Aktorka w ciągu kilku ostatnich lat zrobiła wokół siebie spore zamieszanie. Słynie z odważnych sesji zdjęciowych i potrafi zadziwić swoim wyglądem. Na oficjalne, branżowe imprezy często wybiera kontrowersyjne stylizacje. Chętnie odsłania ciało, korzysta z peruk. Na jej profilu na Instagramie roi się od prowokacyjnych zdjęć, a w Stanach piszą o niej: niepokorna gwiazdka Disneya.