Beyonce wystroiła się na urodziny. Założyła "bluzkę", w której tylko ona mogła dobrze wyglądać

Chyba nie ma na świecie drugiej takiej artystki, która generuje miliardy dolarów zysku, miliony plotek i taki szum wokół swojej osoby jak Beyonce. To niekwestionowana królowa show-biznesu, choć parę gwiazd próbuje deptać jej po piętach. Amerykanka obchodziła dopiero co 37. urodziny. Dzień później postanowiła pochwalić się zdjęciami z imprezy. A było iście na bogato.

Beyonce pochwaliła się intymnymi zdjęciami ze "skromnej" imprezy, którą zorganizowali dla niej najbliżsi. Wszystko było dopracowane w każdym szczególe. Stylizacja, odpowiednie dekoracje, był i tort, i smartfony też, bo wszystko uwiecznili bliscy na zdjęciach. Sztab współpracowników Beyonce nie mógł pozwolić, by do sieci trafiły byle jakie zdjęcia, więc fani na fotki z imprezy musieli poczekać cały dzień. Artystka pochwaliła się pięknymi ujęciami i zamieściła krótki wpis o tym, co przeżyła podczas minionego, "monumentalnego" roku.

- W wieku 36 lat: zostałam mamą trójki dzieci. Karmiłam piersią bliźniaki. Odnowiłam przysięgę małżeńską po 10 latach. Wystąpiłam podczas Coachelli tuż po porodzie. Potem razem z mężem wypuściłam wspólny album, Everything is Love. Razem z rodziną jeżdżę po świecie i kocham to. Dziękuję Bogu za moje życie. Dziękuję za wszystkie pozytywne życzenia urodzinowe od was. Uczę się na błędach z przeszłości, żyję teraźniejszością i poddaję się przyszłości – napisała artystka. Tak, takie życie to tylko u Beyonce.

Beyonce oczywiście nie byłaby sobą, gdyby nie stofografowała dokładnie swojej stylizacji. A specjalnie na piknik wybrała dwuczęściowy komplet. Spódnica z lekkiego materiału w różowym kolorze i pasująca bluzka. Właściwie to trzeba by było napisać "bluzka", bo materiał zakrywał niewiele. Dekolt gwiazdy był przez to na pierwszym planie.

Tylko artystka mogła wyglądać dobrze w takim zestawie. No, może jeszcze Rihanna, która również uwielbia prezentować wdzięki w podobnych, niewiele zakrywających ciuchach. Beyonce jest też prawdopodobnie jedyną kobietą, która w takiej bluzce nie zaliczyła wpadki. Prawa grawitacji jak widać też służą królowej popu.