Bez przebaczenia. Serce księżnej Kate jest zamknięte "na amen"
Ponoć nie ma najmniejszych szans na to, by dawna "Fantastyczna Czwórka" choć trochę się do siebie zbliżyła. Dla Kate jedno wydarzenie przekreśliło wszelkie nadzieje na pojednanie.
Mówi się, że biografia księcia Harry'ego spaliła wszelkie mosty między nim a jego rodziną. W końcu na kilkuset stronach książę zdradził masę mniej lub bardziej prywatnych sekretów nie tylko swoich, ale także najbliższej rodziny. Taka niedyskrecja w wykonaniu członka rodziny królewskiej jest po prostu nie do pomyślenia. "Fantastyczna Czwórka", jak kiedyś nazywano braci i ich żony, to już historia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ranking popularności royalsów: Meghan nie jest ostatnia, a król wcale nie jest pierwszy
Jednak chodzą słuchy, że to wcale nie książka przelała czarę goryczy, miało to stać się dużo wcześniej. Według słynnych już "informatorów" tabloidów księżna Kate do dziś chowa urazę do Susseksów o ich bardzo głośny wywiad dla Oprah Winfrey.
Przypomnijmy, że wywiad, jakiego udzielili Meghan i Harry, wstrząsnął opinią publiczną po obu stronach oceanu. Wyjawili wtedy, że księżna miała myśli samobójcze przez ciągłą nagonkę mediów i że spotkali się z rasistowskimi uwagami pod adresem ich nienarodzonego dziecka. Sprawa była na tyle poważna, że nawet Pałac Buckingham wydał wtedy specjalne oświadczenie, co nie zdarza się często. Padły w nim słynne słowa: "Wspomnienia wydarzeń mogą się różnić".
Bez przebaczenia
To ponoć tak wstrząsnęło żoną Williama, że zamknęła się na wszelkie możliwości ugody ze szwagrem i szwagierką. Księżna Walii znana jest ze swojego oddania Firmie, więc każdy cios wymierzony w monarchię traktuje bardzo osobiście.
- Kate nie znajduje w swoim sercu wybaczenia dla tego, co zrobiła Markle - mówi informator "Ok! Magazine". Warte podkreślenia jest to, że magazyn używa panieńskiego nazwiska Meghan i wskazuje ją, wyłączając z wywiadu Harry'ego, jako głównego wroga ukochanej przez wszystkich Kate. To bardzo częsty zabieg wrogich Susseksom mediów...
To samo źródło dodaje, że Kate uważa wywiad sprzed dwóch lat za "ostateczną zdradę". Myślicie, że jednak kiedyś dojdzie do pojednania?