Bez tego Michał Szpak nie wejdzie na scenę. Podczas koncertów ma swoje żądania
Michał Szpak ma jeden z najlepszych męskich głosów w Polsce. Jednak, by mógł dać występ na miarę swoich możliwości, musi zostać spełniony jeden warunek.
Michał Szpak stał się gwiazdą dzięki udziałowi w talent show "X Factor". Niesamowity głos i charyzma szybko zapewniły mu rzeszę fanów. Dużą sympatię publiczności zjednał sobie również udziałem w konkursie Eurowizji w 2016 r., w którym zajął wysokie 8. miejsce. Z powodzeniem radzi sobie też jako juror programu "The Voice of Poland". Mimo sporego doświadczenia na scenie, muzyk wciąż zmaga się w ogromną tremą przed występami. Opowiedział o tym w jednym z ostatnich wywiadów.
- Trema zawsze była i zawsze będzie, czy to będzie mój występ muzyczny, czy też konferansjerka. W fotelu trenera "Voice of Poland" też się stresuję i przed naciśnięciem guzika do odwrócenia fotela, też jest trudno. Tego nie da się uniknąć, trema jest potrzebna, jest mobilizująca - mówił w rozmowie z Newserią.
Artysta ma pewien sposób na to, jak walczyć z tremą. Okazuje się, że przed każdym koncertem wyprasza wszystkich z garderoby. W ten sposób może nieco się wyciszyć i ukoić nerwy. Każdy, kto pracuje ze Szpakiem, musi do tego przywyknąć. Dopiero później naładowany energią jest gotów wejść na scenę.
To i tak niewielkie żądania, biorąc pod uwagę show, które Szpak zawsze daje na scenie!