Adrianna Biedrzyńska
Tylko ja i Ci których to dotknęło, tak naprawdę zrozumieją co przeżywałam przez ostatnie ponad pół roku... 23 września, dokładnie rok temu, miałam zabieg napromieniania mojego nieproszonego gościa w głowie mojej. W lutym dowiedziałam się ze mój intruz w mózgu, powiększył się po zabiegu i wysłał znowu stan zapalny. Wtedy powróciło wszystko... sterydy, leki, rezonanse, myśli, te głupie myśli o sensie istnienia. I ten uporczywy, nie do zniesienia ból... - napisała gwiazda na Facebooku (zachowano pisownię oryginalną).