Bilguun Ariunbaatar dogadał się z komornikiem. Musi sprzedać apartament na Wilanowie
Celebryta nie stracił mieszkania na licytacji komorniczej, ale i tak musi sobie szukać nowego lokum. Utrzymanie 100-metrowego apartamentu w modnej dzielnicy jest teraz poza jego zasięgiem.
- Jak każdy mężczyzna, mam w sobie silny instynkt przetrwania i chęć poradzenia sobie z przeciwnościami losu – mówił niedawno w "Super Expressie", komentując doniesienia o problemach zdrowotnych, finansowych i rodzinnych.
Jeden z nich udało mu się chwilowo załatwić. Jak donosi "Twoje Imperium", w zeszłym tygodniu miała się odbyć egzekucja komornicza jego apartamentu na Wilanowie. Ariunbaatar jest najbardziej zadłużony we wspólnocie mieszkaniowej, która poszła mu na rękę i zgodziła na odroczenie spłaty.
Nie oznacza to jednak, że celebryta zostanie w wycenionym na 1 mln zł lokalu.
- Bilguun musi je sprzedać, bo nie stać go na utrzymanie – mówił tygodnikowi Łukasz Jaronik, agent i przyjaciel celebryty.
Przypomnijmy, że Ariunbaatar od kilku miesięcy boryka się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Miał piodermię zgorzelinową, która zostawiła na nodze komika poważną ranę, później trafił do szpitala z powodu zapalenia płuc, a na dodatek cierpi na depresję. Wszystko to przełożyło się na jego życie zawodowe – stracił wiele zleceń i popadł w długi.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Ariunbaatar potwierdził również, że matka jego 2-letniej córeczki wyszła za mąż za innego. - Młodej Parze życzę wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia – mówił kilka tygodni temu.