Bill Cosby chciał wykorzystać polską aktorkę
Liliana Głąbczyńska-Komorowska
Liliana Głąbczyńska-Komorowska, aktorka pracująca przez lata za oceanem, znana m.in. z seriali "Blondynka" czy "Teraz albo nigdy", opowiedziała o swoim spotkaniu z Billem Cosbym, do którego doszło blisko trzydzieści lat temu.
Aktorka dopiero teraz zdała sobie sprawę, czego udało jej się uniknąć. Niewiele brakowało, a mogłaby się stać jedną z ofiar gwiazdora, który przyznał się do seksualnego wykorzystywania kobiet i podawania im środków nasennych.
Liliana Głąbczyńska-Komorowska
59-letnia artystka, która obecnie mieszka w Montrealu z trzecim mężem, biznesmenem Bernardem Poulinim, nie może uwierzyć w kolejne medialne doniesienia na temat tzw. "Cosbygate". Zdaje sobie sprawę, że miała wiele szczęścia, iż nie podzieliła losu wielu kobiet, które po latach zebrały się na odwagę, by opowiedzieć o koszmarze, który przeżyły.
Bill Cosby
Pamiętam jak dzisiaj, to w 1985 roku. Bill Cosby złapał mnie rano na korytarzu w Studiach TV na Brooklynie, gdzie kręciliśmy nasze produkcje dla NBC - ja soap operę "Another World", on sitcom '"The Cosby Show". (...) Zaprosił mnie na kolację, myślałam: do restauracji, ale za kilka dni dowiedziałam się od jego asystentki, że będziemy sami i że to nie w restauracji, ale u niego w domu - zdradziła Głąbczyńska-Komorowska w rozmowie z rmf24.pl.
Liliana Głąbczyńska-Komorowska
Aktorka w ostatniej chwili zrezygnowała z zaplanowanego spotkania, które oficjalnie miało mieć charakter zawodowy. Jednak już w momencie pierwszego spotkania czuła, że nie do końca nadaje na tych samych falach co ulubieniec publiczności. Cosby wydawał jej się zbyt bezpośredni.
Bill Cosby
Powoli skóra zaczęła mi się jeżyć na plecach. To nie PR-owa kolacja z Billem-gwiazdą, ale spotkanie z nim sam na sam, normalna randka z 47-letnim napalonym łajdakiem, który chciał mnie wykorzystać? Wewnętrzny głos mi mówił: nie rób tego Liliana. (...) Mój instynkt samozachowawczy uratował mnie przed najgorszym. Dopiero w świetle formalnych zarzutów wobec 77-letniego aktora, którego ponad 40 kobiet oskarżyło o gwałt pod wpływem mieszanki alkoholu i środków nasennych, zdałam sobie sprawę, jakie miałam szczęście, że posłuchałam samej siebie - podsumowała aktorka.
Liliana Głąbczyńska-Komorowska
Chociaż Komorowska odmówiła spotkania z Cosbym, udało jej się otrzymać rolę w jednym z odcinków serialu popularnego przed laty także w Polsce. Niepocieszony gwiazdor unikał jej jednak na planie, ignorował i traktował jak powietrze. Aktorka czuła, że to rodzaj zemsty za to, że mu nie uległa. Nikt jeszcze wtedy nie przypuszczał, do czego zdolny może być rozchwytywany gwiazdor.