Blac Chyna w "eleganckiej" sesji. Przebija Kim Kardashian?
Dobry pomysł na karierę?
Blac Chyna zaczęła swoja karierę od ciąży z raperem Tygą. W czasach związku z nim przyjaźniła się z siostrami Kardashian. Później jednak ich drogi, delikatnie mówiąc, rozeszły się. Tyga zostawił Chynę i związał się... z najmłodszą siostrą Kim, Kylie Jenner. To rozwścieczyło byłą ukochaną i zapoczątkowało wojnę ze słynną rodziną.
Zaprzyjaźniła się z Amber Rose, byłą dziewczyną Kanye Westa, i we dwie rozpoczęły medialną kampanię przeciw Kardashianom. Zarówno dla śledzących losy celebryckiego dramatu, jak i dla rodziny Kim było prawdziwym szokiem, gdy Rob Kardashian ogłosił, że spotyka się z Chyną. Początkowo wiele osób myślało, że robi na złość siostrom, z którymi był w konflikcie. Gdy jednak zaręczył się, a potem ogłosił, że spodziewają się dziecka, trudno było dalej odwracać wzrok.
W tym miejscu wkroczyła przedsiębiorcza mama i menadżerka rodziny, Kris Jenner, która zorganizowała wieloodcinkowe pojednanie rodziny przed kamerami reality-show. Wątek Roba i Blac Chyny tak przypadł do gustu widzom, że dostali własne reality-show. Ich związek jest obecnie tematem numer jeden za oceanem i goszczą na wszystkich okładkach. Najnowsze zdjęcia Blac Chyny w mrocznym, czarno-białym klimacie pochodzą z magazynu "Elle". Celebrytka pozuje w koronkach, dumnie wypinając ciążowy brzuch.
Narzeczona Roba nie próżnuje - lansuje własną linię odzieżową, a niedawno - podobnie jak wszystkie siostry Kardashian - postanowiła podbić rynek socialmediow i pochwaliła się swoją własną serią emotikon, co ponoć rozwścieczyło Kim i Kylie. Mówi się, że Kardashianki czują na karku oddech konkurencji i obawiają się, że Chyna skradnie im sławę. Ma na to szansę?