Bliski przyjaciel Kayah to klient Cezarego P.! "Została dopisana nieprawdziwa historia"
Proces Cezarego P. trwa już półtora miesiąca i wzbudza mnóstwo emocji. Jak podają media, w sprawę zamieszane są jedne z największych polskich gwiazd.
Jakiś czas temu tabloid ujawnił, że w notesie dilera zapisany był numer m.in. Anny Głogowskiej, czy jej byłego partnera Piotra Gąsowskiego. Tancerka wypiera się tego, że kupowała od Cezarego P. narkotyki. Według zeznań zatrzymanego kontaktowali się ze sobą w sprawie lekcji tańca dla jego wnuczki. Do grona osób, które miały znaleźć się na liście klientów dołączył też Filip Wiśniewski, poznański działacz Prawa i Sprawiedliwości. Polityk miał wydać u Cezarego P. aż 750 tys. zł, a przy okazji podać numer do kilku zaprzyjaźnionych celebrytów.
"Życie na gorąco" przypomina, że Wiśniewski z kilkoma gwiazdami zna się bardzo dobrze. Mowa tutaj m.in. o Kayah, z którą pięć lat temu Wiśniewskiego łączyły bliskie relacje. Media donosiły o ich regularnych spotkaniach, a w tabloidach pojawiały się zdjęcia. Przyjaciele wyjechali też razem do Londynu. Żadne z nich nie skomentowało jednak tego, jaki charakter miała ich relacja.
Wiadomo natomiast, że już wtedy polityk miał problemy z narkotykami. Obecnie Filip Wiśniewski zapewnia, że pracuje z terapeutą nad wyjściem z nałogu. Jak tę relację wspomina Kayah?
- W pierwszej chwili powiedziała mi, że nikogo takiego nie zna. Dopiero gdy zobaczyła zdjęcia, przypomniała sobie, że spotkali się dawno temu ze wspólnymi znajomymi, a dopisana została do tego nieprawdziwa historia - ujawniła menadżerka artystki, Joanna Sobesto.
Myślicie, że Kayah wiedziała o problemach swojego znajomego?
