Bogna Sworowska: narzeczony zginął na jej oczach

Koniec lat 80. i początek 90. należał do Bogny Sworowskiej. Jej kariera modelki zaczęła się już w 1983 roku, gdy wyjechała do Mediolanu uczestniczyć w pokazach mody i sesjach zdjęciowych dla znanych magazynów. W Polsce zaczęło być o niej głośno, gdy w 1987 roku została II wicemiss oraz miss foto w konkursie Miss Polonia. Przed piękną Bogną otworzyły się nowe możliwości. Sukcesy w życiu zawodowym szły w parze z udanym życiem prywatnym.

Sworowska w Paryżu poznała swoją wielką miłość, Siergieja. Rozdzieliła ich dopiero tragedia.

Sworowska w latach przełomu w Polsce była już obywatelką świata. W 1990 roku jako jedyna Polka trafiła na okładkę amerykańskiego wydania "Playboya". Na dłużej zatrzymała się w Paryżu, gdzie mieszkała jej przyjaciółka, Miss Polonia 1985, Katarzyna Zawidzka.

To właśnie ona poznała Bognę z Siergiejem. Mężczyzna był przyjacielem męża Zawidzkiej. Biznesmenem pośredniczył w interesach między Francuzami a Rosjanami.

Bogna i Siergiej zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia. Niemal od razu ze sobą zamieszkali i zaplanowali ślub. Nigdy jednak do niego nie doszło. W 1994 roku miesiąc przed uroczystością mężczyzna został zastrzelony w ich mieszkaniu na oczach swojej narzeczonej. Mówiło się, że zginął w wyniku porachunków mafijnych.

Sworowska długo nie mogła otrząsnąć się po tej tragedii.

Po tragedii wróciła na krótko do Polski, po czym znowu wyjechała do Francji, gdzie pracowała w biurze architektury dekoracyjnej w dziale marketingu i komunikacji społecznej.

Po tej traumie długo nie mogłam się otrząsnąć. Źle się czułam psychicznie, a to się zawsze odbija na wyglądzie. Nie mogłam już pracować jako modelka. Zdarzył się tragiczny wypadek, straciłam ukochanego mężczyznę na miesiąc przed ślubem... Wyłączyłam się z życia na wiele lat. Musiałam poskładać siebie na nowo. Po ponad czterech latach od śmierci narzeczonego poznałam ojca mojego synka - mówiła w jednym z wywiadów.

Dziś Sworowska jest spełnioną kobietą biznesu. Prowadzi własną agencją Public Relations. Największym szczęściem jest dla niej syn, który pojawił się na świecie dzięki metodzie in vitro. Z ojcem dziecka nie ułożyła sobie jednak życia.