Trwa ładowanie...

Bończyk ponosi konsekwencje zażyłości z Wodeckim. Jego córka wymierzyła karę

Konflikt między aktorką, a rodziną Zbigniewa Wodeckiego wyszedł na jaw zaraz po śmierci artysty. Od tego czasu Katarzyna Wodecka-Stubbs, córka muzyka, daje wyrazy swojej niechęci w stosunku do Bończyk. Teraz, po raz kolejny, karze aktorkę za jej związek z ojcem.

Bończyk ponosi konsekwencje zażyłości z Wodeckim. Jego córka wymierzyła karęŹródło: East News
d4cw8bd
d4cw8bd

Na początku wakacji odbędzie się koncert poświęcony pamięci zmarłego artysty. Opublikowano już oficjalną listę wykonawców festiwalu. Brakuje na niej jednak jednego, znaczącego nazwiska – Bończyk. To sprawka córki Wodeckiego, która jest organizatorką festiwalu. - Nie dostałam żadnego zaproszenia do udziału w koncercie – potwierdza aktorka.

Olga Bończyk pozostawała w bliskiej relacji ze Zbigniewem Wodeckim. Razem z nim, Alicją Majewską i Włodzimierzem Korczakiem tworzyli grupę, z którą koncertowali na całym świecie. Jednak między Bończyk, a Wodeckim zaistniało coś więcej niż tylko zawodowe relacje. Jak mówiła sama aktorka, oddychali jak jeden organizm, byli dla siebie bratnimi duszami. Planowali nawet zamieszkać razem.

Ta relacja nie spodobała się rodzinie Wodeckiego, a szczególnie jego córce. Brak zaproszenia na koncert to nie jedyna nieprzyjemność, która spotkała aktorkę. Wcześniej rodzina Wodeckiego nie dopuściła do nagrania piosenki, którą ten napisał specjalnie dla Bończyk. – Rodzina Zbyszka zdecydowała, że tę piosenkę dostanie ktoś inny. A ponieważ mają takie prawo, nie mam żadnych możliwości, aby się do tej decyzji odwoływać. Mogę odwołać się jedynie do ich sumienia. – gorzko stwierdziła aktorka.

To nie koniec nieprzyjemności, jakie spotkały Bończyk. Podczas jednego z koncertów organizowanych w hołdzie zmarłemu artyście, jego córka z premedytacją pominęła aktorkę podczas podziękowań dla występujących artystów. - Po koncercie córka Zbyszka, dziękując artystom uściśnięciem dłoni, ostentacyjnie mnie pominęła - opowiadała Olga.

d4cw8bd

Teraz aktorka musi znosić dalsze upokorzenia i płacić niemałą cenę za przyjaźń Wodeckiego. Bończyk, mimo tego, nie żałuje relacji z muzykiem. Ma nadzieję, że kiedyś się jeszcze spotkają i… razem zaśpiewają. - Wiem, że Zbyszek jest gdzieś obok, przecież nasze życie nie kończy się na ziemi. Tu jesteśmy na chwilę, a tam – na wieczność. Jestem pewna, że kiedyś się odnajdziemy i razem zaśpiewamy – podsumowała.

d4cw8bd
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4cw8bd

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj