Borys Szyc jest ojcem małej Lei?
None
Borys Szyc
Aktor rozważa poddanie się testom DNA!
Choć ta historia brzmi absurdalnie, wydarzyła się naprawdę. Otar Saralidze, 25-letni aktor znany z "Barw szczęścia", przez ostatni rok spotykał się z poznaną w sieci Laurą. Kiedy okazało się, że 21-latka jest w ciąży, porzucił ją. Zrozpaczona kobieta po urodzeniu córeczki Lei postanowiła zawalczyć o alimenty.
Otar znalazł jednak sposób, by chwilowo uniknąć odpowiedzialności. Twierdzi, że ojcem dziewczynki jest Borys Szyc! Znany aktor nie kryje oburzenia.
Otar Saralidze w sądzie
Laura nie potrafiła ukryć swojego rozczarowania, gdy okazało się, że ukochany nie chce mieć nic wspólnego z ich dzieckiem. Postanowiła więc pójść do sądu.
Napisałam pozew do sądu o ustalenie ojcostwa, alimenty i pozbawienie praw rodzicielskich. Chciałabym, żeby Otar płacił alimenty i wspomagał córkę finansowo. Zarówno ja, jak i sąd, Otar także, chcemy badań DNA. Otar twierdzi, że to nie jego dziecko, ale naprawdę Lea jest jego córką- wyznała "Super Expressowi".
Była partnerka aktora
21-latka opowiedziała dziennikowi o znajomości z Saralidze. Para poznała się w sieci w 2012 roku. Spotykali się przez ponad rok. Wszystko zmieniło się, gdy Laura zaszła w ciążę. Otar porzucił ją i oświadczył, że ojcem dziecka jest... Borys Szyc. Aktor był bowiem sąsiadem kobiety.
Borys Szyc
Nie można brać sobie byle jakiego nazwiska z brzegu i wycierać sobie nim twarzy. Nie można robić takich rzeczy. Nie rozumiem sprawy tak samo jak i Borys. Wyciągniemy konsekwencje prawne w stosunku do tego pana - powiedziała "Super Expressowi" Marta Barańska, menedżerka Szyca.
Otar Saralidze w sądzie
Barańska dodała, że aktor prawdopodobnie nawet nie zna kobiety. Jest jednak gotowy zeznawać w sprawie i przeprowadzić badania DNA, które wykluczą jego ojcostwo.
Jeśli sąd zadecyduje, że Borys ma się stawić w sądzie, to z chęcią to zrobi - zapewniła menedżerka.
Otar Saralidze
Jako jedyny sytuacji nie chce komentować Saralidze. Mężczyzna jest przekonany, że uda mu udowodnić swoje racje. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że ze względu na dobro dziecka, wszystko niedługo się wyjaśni.