Borys Szyc niewinny. Wygrał z leśnikami
W czerwcu 2017 r. Borys Szyc uczestniczył w jednym z protestów w Puszczy Białowieskiej. Leśnicy zarzucili mu, że złamał zakaz wstępu do lasu i skierowali sprawę do sądu. Ostatecznie sąd rejonowy w Hajnówce umorzył postępowanie karne, które toczyło się wobec aktora.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
"Sąd Rejonowy Wydział Karny w Hajnówce umorzył postępowanie karne toczące się z powodu mojej obecności w czerwcu ubiegłego roku na terenie Puszczy Białowieskiej! Bylem tam razem z ekipą filmową kręcąc dokument "Do ostatniego drzewa", aby na własne oczy przekonać się jak wygląda wycinka i o co w niej chodzi" - (pisownia oryginalna - przyp. red.) napisał Borys Szyc na Facebooku.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Przypomnijmy, że podczas kręcenia dokumentu w 2017 r. Szyc relacjonował w mediach społecznościowych swój pobyt w Puszczy Białowieskiej i aktywnie zaangażował się w protest przeciwko jej wycince. Aktor początkowo został ukarany karą grzywny, jednak po sprzeciwie od wyroku sąd ponownie zbadał sprawę i przyznał, że Borys Szyc jest niewinny.
Dokument "Do ostatniego drzewa" porusza problematykę sporu wokół Puszczy Białowieskie w ujęciu ekologów i leśników. Prócz artysty w protest i obronę Puszczy zaangażowali się również Kinga Rusin, Marcin Dorociński i Maja Ostaszewska.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.