Britney Spears przeżywa koszmar sprzed lat. Paparazzi znowu ją prześladują
Ostatnie miesiące były bardzo trudne dla Britney Spears. Wróciły jej problemy ze zdrowiem psychicznym. Ponadto okazuje się, że znowu musi mierzyć się z dawnymi wrogami.
Każdy pamięta incydent z 2007 r., kiedy Britney Spears zgoliła się na łyso. I kiedy wydawało się, że kilkanaście lat po tym wydarzeniu z jej zdrowiem jest lepiej, wokalistka trafiła do ośrodka dla osób potrzebujących pomocy psychicznej. Według teorii fanów przetrzymywana była tam wbrew własnej woli. Spears wydała serię oświadczeń na swoim profilu na Instagramie tłumacząc, że wszystko z nią okej. Dodatkowo paparazzi co rusz podrzucali mediom zdjęcia, które rzekomo zrobili piosenkarce. Okazuje się, że wszystko było fikcją.
ZOBACZ TAKŻE: Harry został ojcem. Zobacz jego pierwsze wystąpienie w nowej roli przed dziennikarzami
Rok przed pierwszym załamaniem nerwowym, w jednym z wywiadów Britney totalnie się rozkleiła, kiedy została zapytana o złe strony życia gwiazdy. Już wtedy w 2006 r., w jej życiu prywatnym zaczęło dziać się źle.
Zapytana wówczas przez dziennikarza w jednym z wywiadów, czy marzy o tym, żeby paparazzi dali jej spokój, rozkleiła się i zaczęła płakać na wizji. Powiedziała również, że potrzebuje prywatności, żeby mogła skupić się na rodzinie.
Po kilkunastu latach koszmar Britney sprzed lat wrócił. Znowu ma do czynienia z uciążliwymi fotoreporterami.
Po tym, jak gwiazda została umieszczona w ośrodku dla osób potrzebujących pomocy psychicznej, paparazzi nie dawali jej spokoju. Okazuje się, że zdjęcia które obiegały media, były sfałszowane. I wyznała to sama Britney.
"Mówi się, że ludzie lub celebryci przerabiają swoje zdjęcia, ale nigdy nie mówi się o tym, że paparazzi sprzedają zdjęcia, przy których również majstrowali!" - grzmiała gwiazda pod ostatnim postem na swoim profilu na Instagramie.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Wychodzi na to, że fotoreporterzy manipulowali życiem gwiazdy.