Brytyjska księżna, amerykańskie podatki. Rodzina królewska chce uporządkować kwestie finansowe Meghan
Brytyjska rodzina królewska ma przed sobą niemały kłopot do rozwiązania. Tym razem chodzi o podatki świeżo upieczonej księżnej.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Przypomnijmy, że Markle ma amerykańskie obywatelstwo, a więc właśnie tam musi odprowadzać podatki. Rozliczenia dotyczą nie tylko jej majątku, ale wszystkich zasobów, które zasilają jej budżet. Oznacza to, że wliczany jest w to majątek należący także do księcia Harry’ego. Ponadto Markle musi zadeklarować wartość majątku materialnego, a także nieruchomości, które są w jej posiadaniu (chodzi o mieszkanie w pałacu Kensington i posiadłość w Nottingam). Choć mieszka w nich za darmo, może być obciążona podatkiem zgodnym z wartością czynszu.
Nietrudno się domyślić, że coroczne odprowadzanie podatku poza granice Wielkiej Brytanii uszczupli pokaźny majątek pary. Posag samej Markle wyceniano na około 5 mln dolarów. Sytuacja jest niewątpliwie skomplikowana.
Jak informował thesun.co.uk, Meghan Markle zadeklarowała, że chce po ślubie przyjąć brytyjskie obywatelstwo, ale dopiero po trzech latach będzie mogła w pełni korzystać z przywilejów, które jej z tego tytułu przysługują. Przez 36 miesięcy po przyjęciu obywatelstwa i tak aktorka będzie musiała płacić podatki w rodzinnym kraju.
Nie jest też tajemnicą, że amerykański urząd skarbowy jest skrupulatny w ściąganiu tych, którzy są winni państwu pieniądze i surowy dla tych, którzy nie przestrzegają przepisów. – Oczywiście jej sytuacja jest wyjątkowa. Mimo to, księżna czy nie, to jeśli chodzi o urząd skarbowy, Markle jest traktowana jak każda inna Amerykanka – twierdzi źródło „Daily Mail”.
Sprawą zainteresowali się podobno nawet królowa i książę Karol. Zależy im na tym, by znaleźć jak najbardziej korzystne wyjście z sytuacji. Dworowi zależy, by jako pełnoprawna członkini rodziny królewskiej, odprowadzała podatki w Wielkiej Brytanii. Jak wynika z informacji „Sunday Express”, do pracy nad sprawą został podobno zatrudniony zespół amerykańskich doradców. Pałac Kensington odmówił gazecie komentarza w tej sprawie.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.