Była "królowa polskiej mafii" znalazła kuriozalny sposób na odbudowanie fortuny
[GALERIA]
Monika Banasiak w latach 90. była najbardziej prominentną kobietą w polskim świecie przestępczym. Dzięki związkowi ze "Słowikiem" zyskała przydomek "królowej polskiej mafii". Po upadku "Pruszkowa" jej bajeczne życie legło w gruzach. Kobieta spędziła 2,5 roku w areszcie. Jednak od kilku miesięcy próbuje wyjść na prostą. Nawróciła się i wykorzystuje swoją popularność do obicia się od dna. Czy płatne spotkania z fanami są dobrym pomysłem na nowy biznes?
Została influencerką
Po wyjściu na wolność zaczęła prowadzić fanpage na Facebooku "Monika Banasiak - Królowa Życia". Jej poczynania w mediach społecznościowych śledzi 6,5 tys. osób. Banasiak regularnie organizuje płatne spotkania z fanami, podczas których dzieli się wspomnieniami z czasów bycia blisko mafii. "Słowikowa" kusi chwytliwymi tytułami jak "Prosecco z królową mafii". Za minimum 95 zł. każdy ma możliwość porozmawiać z nią twarzą w twarz. Doskonale odnajduje się również w roli coacha. Patrząc na reakcje internautów, spotkania cieszą się sporym zainteresowaniem.
Tęskni za bajecznym życiem
"Słowikowa" zarabia też na książkach, w których opowiada o swojej mafijnej przeszłości. Jednak to niejedyne źródło utrzymania. Jak mówiła w wywiadzie dla WP, prowadzi też salon kosmetyczny, dzięki któremu może pomagać swojej matce.
Nie tylko pieniądze
"Słowikowa" udziela się też społecznie. Została wolontariuszką fundacji Pro Familia Mea, która walczy z problemem narkotyków wśród młodych osób. Czy w ten sposób chce odkupić swoje winy?
- Jestem matką, jestem kobietą, przeraża mnie ta bezkarność. To przerażające, że trafia to na grunt młodych, naiwnych ludzi. Taki młody człowiek to płotka w tym narkobiznesie. Trzeba szukać na samej górze, tylko tam jest trudno trafić. (…) Uczymy rodzinę jak reagować, oni muszą mieć wiedzę z zakresu psychologii. (…)Młodzi ludzie nie mają wzorców – powiedziała niedawno w "Pytaniu na śniadanie".
Tęskni za bajecznym życiem
Z dawnej "królowej polskiej mafii" zostało już niewiele. Monika Banasiak oficjalnie odcięła się od mrocznej przeszłości. Dziś, podobnie jak "Masa", doskonale wykorzystuje swoje 5 minut sławy. Jak myślicie, jest w tym wiarygodna?