Była prawą ręką Durczoka, teraz dzieli z nim życie. Czy uda się jej zapracować na swoje nazwisko?
[GALERIA]
Tajemniczy romans, szybki rozwód i życie u boku byłego gwiazdora telewizji. Julia Oleś szturmem wdarła się na salony. Jednak prócz brylowania na ściankach ma coś do udowodnienia światu. Kim jest kobieta, która skradła serce Kamila Durczoka?
Zabrała ważny głos
Kilka dni temu media po raz pierwszy rozpisywały się o Oleś w kontekście innym niż wspólne wyjście z Durczokiem. Julia, która podobnie jak jej partner jest dziennikarką, od jakiegoś czasu prowadzi bloga. Podczas 25. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy opublikowała wpis, w którym opisała swoje nastawienie do Jurka Owsiaka. Oleś nie ukrywała w nim, że przez lata jej stosunek do WOŚP był dla obojętny, żeby nie powiedzieć negatywny. Dopiero pod wpływem rodzinnej tragedii zrozumiała, że czerwone serduszka potrafią zdziałać cuda. Wpis był szeroko komentowany, a dziennikarka, choć na chwilę, uwolniła się od łatki nowej dziewczyny Kamila Durczoka.
Tajemniczy związek
Przypomnijmy, że Durczok o swoim nowym związku poinformował wszystkich najpierw na Facebooku. Dopiero na początku sierpnia 2017 r. na Instagramie opublikował zdjęcie z kobietą. Choć Kamil nie pokazał twarzy swojej ukochanej, media szybko odkryły, że jest nią Julia Oleś-Miła. 27-latka jest dziennikarką i zastępcą Durczoka w jego serwisie internetowym Silesion.pl
Znał ją niemalże od kołyski
Okazuje się, że Durczok kojarzy Julię z czasów jej dzieciństwa. Nic dziwnego, w końcu dzielą ich aż 22 lata. Blogerka jest córką znajomego Kamila.
- Z wykształcenia ekonomistka, z natury śpioch. Po dwudziestce, choć jeszcze nie przed trzydziestką. Uwielbiam gotować, malować, śpiewać i pisać. Dobrze robię aż trzy z tych rzeczy, co uważam za ogromny sukces. Żona męża, matka syna, służąca kota - tak opisała siebie Julia na swoim blogu. Jedna z tych informacji nie jest już aktualna. Nowa ukochana Kamila Durczoka jest już rozwiedziona.
Trudne początki
Kiedy Julia zaczęła się spotykać z Kamilem, wciąż była mężatką. Choć w tym samym czasie toczyła się sprawa rozwodowa z Marcinem Miłym, a ich małżeństwo zmierzało ku rozpadowi, mężczyzna nie był zadowolony, że blogerka nie potrafi uszanować prywatności.
- Sporo telefonów, wiadomości i pytań dostałem w ostatnich dniach… Krótko i na temat. To, co jest najbardziej żenujące, to udział mojego syna w tej operze mydlanej, a także mojego nazwiska. Poza tymi dwoma aspektami, nie pozostaje nic innego jak kibicować i gratulować! :) – napisał z ironią na Facebooku.
Marcin nawiązał do zdjęć, które zrobili paparazzi. Widać na nich, jak Julia i Kamil są na urlopie. Kobieta zabrała ze sobą również synka Maksymiliana. Tym bardziej, że jak twierdzą informatorzy "Na żywo", to Julia przekonała Durczoka do tego, by upublicznił ich związek.
Potrzebują czasu
Obecnie Oleś jest już po rozwodzie i często chwali sie w mediach społecznościowych swoim związkiem z dziennikarzem. Jednak nie wszyscy akceptują tę sytuację. Kiedy niedawno Piotr Kraśko zaprosił Kamila Durczoka do Gałkowa, jego żona podeszła do tego pomysłu z dystansem.
Stadnina na Mazurach to rodowa posiadłość rodziny Karoliny Ferenstein-Kraśko. Na jej renomę pracował dziadek, kawalerzysta, a potem rodzice. Ona sama wkłada w ośrodek całe serce. To miejsce jest jej azylem, w którym przyjmuje tylko najbliższych przyjaciół.
- Pamięta Kamila z czasów jego małżeństwa z Marianną. Uważa ją za bohaterkę, bo zawsze walczyła o pełną rodzinę, a mężowi potrafiła wiele wybaczyć. I myśli, że to za wcześnie, by tak szybko po rozwodzie afiszować się z nową partnerką. A już z pewnością nie pozwoli, by działo się to w jej rodzinnym domu - powiedział informator "Na Żywo". Jak myślicie, czy mimo trudów uda się Kamilowi i Julii zbudować trwały związek, który przetrwa wszystko?