Była żona Macieja Stuhra: "Nie przeze mnie rozpadło się nasze małżeństwo"

Samanta Janas jako bardzo młoda, bo zaledwie 22-letnia kobieta została Samantą Stuhr. Za Macieja wyszła w 1999 roku. Znany partner sprawił, że ona sama zniknęła w jego cieniu. Choć miała na swoim koncie debiut filmowy, interesowała się muzyką i sztuką, nigdy nie wspominano o niej inaczej jak tylko o żonie swojego męża.

Kiedy po niemal 15 latach małżeństwa, rozwiedli się, wiele osób upatrywało w tym winę Samanty. Jeszcze zanim Stuhrowie formalnie przestali być małżeństwem, kobieta urodziła swoje drugie dziecko. Jego ojcem był nowy partner Janas. Z kolei aktor spotykał się już wówczas z Katarzyną, swoją obecną partnerką, z którą wychowuje syna.

Za Stuhrami sporo miłosnych i związkowych wybojów, ale wydaje się, że oboje ułożyli sobie życie u boku kochających ludzi i są szczęśliwi. W wywiadzie udzielonym "Vivie" Samanta opowiedziała co nieco na temat rozwodu. Zdradziła, że to nie ona ponosi za niego winę!

Samanta bardzo przeżyła rozstanie z mężem. Przecież był jej partnerem od lat. Na dodatek poznała go jako bardzo młoda osoba.

- Kiedy niespodziewanie wali się twój piękny i idealny związek, w który tak wierzyłaś i któremu tak ufałaś, najpierw pojawia się zaprzeczenie, niezgoda i zaraz później właśnie walka o ocalenie go. To jest naturalny odruch. Dopiero z czasem rozumiesz, że lepiej poddać się i pogodzić z przegraną, niż brnąć za wszelką cenę - wyznała w "Vivie".

Obecnie byłych małżonków łączy wspólna przeszłość i dorastająca córka. Matylda ma już 16 lat. Przed laty, gdy Stuhrowie się rozwodzili, Samancie zależało na tym, aby uchronić dziewczynkę przed medialną burzą.

- Najtrudniejsza w tym wszystkim była ochrona dziecka. Robiłam wszystko, żeby jak najmniej ucierpiało - stwierdziła.

Teraz Samanta wraca do show-biznesu, choć już nie jako pani Stuhr. Jest piosenkarką i autorką tekstów, robi doktorat, wykłada na uczelni. Przeszła też wizerunkową metamorfozę. Na zdjęciach w "Vivie" wygląda fenomenalnie (ich autorką jest Olga Majrowska). Młodzieńczy, świeży wizerunek i talent - czy ta mieszanka sprawi, że o Janas jeszcze będzie głośno?